Kylmaekorpi gotowy na Unibax Toruń?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W najbliższą niedzielę w Rzeszowie odbędzie się pojedynek PGE Marmy i Unibaxu Toruń. Być może w ekipie miejscowych zobaczymy po raz pierwszy w tym sezonie Fina Joonasa Kylmaekorpiego, który od kilku tygodni zmaga się z kontuzją obojczyka.

6 maja do stolicy Podkarpacia zawita Unibax Toruń, który po niezbyt udanym początku sezonu będzie chciał dopisać do ligowej tabeli dwa duże punkty. - Kolejne trudne spotkanie, bo przyjeżdża do nas silna drużyna. W ekstralidze nie ma łatwych spotkań i zdajemy sobie z tego sprawę. Będzie to trudny mecz. Mam nadzieję, że wróci do nas Joonas (Kylmaekorpi) i wróci w jak najlepszej formie - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl trener PGE Marmy Rzeszów - Dariusz Śledź.

Jeśli Fin będzie gotowy na niedzielny mecz, to kogo z dwójki Maciej Kuciapa - Lee Richardson zastąpi? - Na to przyjdzie czas. Nie chciałbym tutaj na gorąco podawać składu następnego meczu - ucina trener Żurawi.

Czy Joonas Kylmaekorpi zjawi się w Rzeszowie jeszcze przed pojedynkiem z Unibaxem, aby poznać tor podczas treningów? - Taką mamy nadzieję. Jestem przekonany, że wróci do nas i będzie mógł z nami potrenować pod koniec tygodnia - mówi na koniec "Rybka".

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
zona_rondla
2.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
trogator , piszesz że rzeszów jest cieniutki ,popatrz sobie na swoja drużyne ,lewego golloba i albinosa jeżdzącego jedynie na własnym torze, w poprzsednim sezonie rzeszów miał gorszy skład a mi Czytaj całość
avatar
zona_rondla
2.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
stul jape burku z tarnowsi, wy spadniecie za to do II ligi, i bez stadionu hahaha  
avatar
zona_rondla
2.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
do gacek - czytam kolesia komentarze i dzięki wrodzonej kulturze mu nie napisze, ale to staje sie juz mega smieszne kiedy w 90%jego komentarzy pojawia siesłowo " dobrze przepracowany okres tran Czytaj całość
Aniołek
2.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zgadzam się z Sylarem - my mamy więcej żądeł niż Leszno i w ogóle nie przyjmuję wiadomości, że w Rzeszowie moglibyśmy przegrać.  
avatar
to_my
2.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z kim jak nie z przeplaconym Toruniem mamy nie wygrac? Mysle ze bedzie juz duzo lepiej niz z Lesznem, chociaz wynik to sprawa otwarta. Zalezy od wielu czynnikow, mamy wielka opustke w drugiej Czytaj całość