Zatrzymać Hampela - zapowiedź meczu Azoty Tauron Tarnów - Unia Leszno

W niedzielne popołudnie zespół Azotów Tauronu Tarnów zmierzy się z leszczyńską Unią. Jaskółki liczą na kolejne zwycięstwo przed własną publicznością, natomiast rywale zrobią wszystko, aby po raz pierwszy w tym roku pokonać gospodarzy.

Niezwykle emocjonująco zapowiada się pojedynek zespołów z Tarnowa i Leszna. Oba zespoły plasują się w czubie tabeli najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Pojedynek tych ekip będzie na pewno dużym wyzwaniem dla jeźdźców obu drużyn. Jak pokazał ubiegły sezon, jeden zawodnik może napsuć tarnowianom wiele krwi. Tak właśnie było w roku ubiegłym. Jarosław Hampel, bo o nim mowa, w ostatniej potyczce na tarnowskim torze zdobył aż 20 punktów. Ta pokaźna zdobycz "Małego" nie pozwoliła jednak Bykom odnieść zwycięstwa i mecz zakończył się wynikiem 49:41 dla gospodarzy. Było to pierwsze ligowe zwycięstwo Jaskółek w ubiegłorocznych rozgrywkach.

Początek obecnego sezonu pokazuje jednak, że kłopoty ze zdobywaniem meczowych punktów tarnowian nie dotyczą. Zajmując drugą lokatę w tabeli, ustępują jedynie gorzowskiej Stali i ani myślą oddawać punkty na własnym torze. W tym sezonie nie ma jednak rzeczy niemożliwych i ciężko przewidywać wyniki w ENEA Ekstralidze. Ostatni pojedynek przy ulicy Zbylitowskiej Jaskółki rozstrzygnęły na własną korzyść, pokonując Włókniarza Częstochowa 50:40. Był to dowód na to, że nie wolno lekceważyć żadnego przeciwnika. - W tym meczu chyba trochę za bardzo się rozluźniliśmy i widać było, że wpędziło nas to w kłopoty. Czekają nas ciężkie boje i takie sytuacje nie mogą się powtórzyć - mówił po spotkaniu z Lwami Leon Madsen.

Leon Madsen i Martin Vaculik tworzą na torze doskonały duet
Leon Madsen i Martin Vaculik tworzą na torze doskonały duet

Drużyna Azotów Tauronu Tarnów zdobywa kolejne ligowe punkty dzięki skutecznej jeździe nie tylko swoich liderów, ale także drugiej linii. To właśnie para Leon Madsen i Martin Vaculik przywozi niezwykle cenne punkty dla drużyny. Obaj zawodnicy doskonale rozumieją się torze. Kibice w Mościcach liczą, że i tym razem ta dwójka znacząco przyczyni się do kolejnego ligowego zwycięstwa. Siłą napędową gospodarzy mają być liderzy Greg Hancock i Janusz Kołodziej. Amerykanin udowadnia, że pokonać go na jakimkolwiek torze w tym roku jest niezwykle ciężko. "Koldi" natomiast po powrocie na stare śmieci wykonuje swoje zadania znakomicie.

Kolejnym zawodnikiem, który będzie miał bardzo duży wpływ na wynik niedzielnej potyczki jest Maciej Janowski. "Magic" podczas ostatniego ligowego spotkania w Bydgoszczy pokazał, że wraca na odpowiednie tory. W drużynie gospodarzy swoje miejsce znalazł także Jakub Jamróg, o którym ostatnio jest coraz głośniej. - Póki co jeździ Jamróg i zobaczymy, jak to wszystko się dalej potoczy. Nie jest powiedziane, że Lampart nie wróci do składu. Ale musi pokazać się z dobrej strony, chociażby na treningach - powiedział po meczu w Bydgoszczy trener Jaskółek, Marek Cieślak.

Czy Jarosław Hampel powtórzy wyczyn z ubiegłego sezonu?
Czy Jarosław Hampel powtórzy wyczyn z ubiegłego sezonu?

W drużynie gości, oprócz doskonale spisującego się w tym roku Jarosława Hampela, prym wieść mają bracia Pawliccy. Obaj jeźdźcy udowodnili, że potrafią ścigać się z bardziej doświadczonymi zawodnikami. Pokazał to choćby finał Złotego Kasku, który wygrał Piotr Pawlicki, a trzecie miejsce zajął jego brat, Przemysław. Podczas niedzielnego ścigania w Mościcach mogą okazać się niezwykle silną bronią leszczyńskich Byków. Należy także zaznaczyć, iż obaj żużlowcy mieli już okazję jeździć przy ulicy Zbylitowskiej w tym roku podczas finału Krajowych Eliminacji do IMŚJ. Nawierzchnia w Jaskółczym Gnieździe nie powinna być dla nich zatem zagadką. Wiele zależeć będzie od Troy'a Batchelora i Juricy Pavlica. Obaj zawodnicy pokazali, że w meczach wyjazdowych potrafią zdobywać pokaźne zdobycze punktowe. Tak było w Rzeszowie, kiedy zdobyli odpowiednio 9+1 i 8+3 punktów. Oba zespoły maja ochotę założyć na koniec rozgrywek medale na swoje szyje i zdają sobie sprawę, jak ważne będą bezpośrednie pojedynki. O emocje nie musimy się zatem martwić.

Awizowane składy:

Unia Leszno

1. Troy Batchelor
2. Kamil Adamczewski
3. Przemysław Pawlicki
4. Jurica Pavlic
5. Jarosław Hampel
6. Piotr Pawlicki

Azoty Tauron Tarnów
9. Greg Hancock
10. Dawid Lampart
11. Leon Madsen
12. Martin Vaculik
13. Janusz Kołodziej
14. Jakub Jamróg

Sędzia zawodów: Artur Kuśmierz (Częstochowa)
Praktykant sędziowski: Tomasz Fiałkowski
Początek zawodów: 17:00

Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):
Temperatura: 11° C
Ciśnienie: 1025 hPa
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 8 km/h

Zamów relację z meczu Azoty Tauron Tarnów - Unia Leszno
Wyślij SMS o treści ZUZEL TARNOW na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Zamów wynik meczu Azoty Tauron Tarnów – Unia Leszno
Wyślij SMS o treści ZUZEL TARNOW na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT.

Ostatni pojedynek w Tarnowie pomiędzy tymi ekipami miał miejsce 5 czerwca 2011 roku. Jaskółki odniosły wtedy swoje pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie. Kapitalnie w drużynie gości spisał się Jarosław Hampel, zdobywca 20 "oczek". Więcej o tym meczu tutaj.

Komentarze (97)
avatar
Rabson
13.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odpocznij trochę BENNISSIMO ,bo cieżko cię zrozumieć ,o jakimś pechu,wypowiedzi trenera i na koniec jeszcze coś z Rzeszowa,kogo maja, nierozumiem. 
Bennissimo
13.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po za tym tak: mecz z Włókniarzem to Dospel przegrał i to pech zadecydował, Betard w Lesznie powiem tyle, że po meczu trener wrocławian stwierdził, że: "Cieszy się iż udało się odjechać bezpiec Czytaj całość
Bennissimo
13.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
przegrają 
avatar
Rabson
13.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Batchelor-2010 w Tarnowie 11pkt. 2011 -10pkt(dla przypomnienia Kolodziej 6pkt)To są fakty ,a nie WYNALAZKI. 
avatar
Rabson
13.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
BENNISSIMO - wynalazek to jesteś TY,