Pomóc mają mu w tym szybkie motocykle, na których pracę nie narzekał po piątkowym treningu. - Myślę, że plan na trening został wykonany i wszystko co sobie założyliśmy spełniliśmy. Bardzo mi zależy żeby tu dobrze pojechać, bo trzeba zacząć atakować i zdobywać dużo punktów. Maksymalnie się sprężam i mam nadzieję, że to przyniesie dobry wynik - mówi.
Obecnie w pierwszej trójce panuje olbrzymi ścisk, a różnica punktowa pomiędzy Jarosławem Hampelem, Gollobem i Gregiem Hancockiem wynosi zaledwie dwa "oczka". - Wszyscy są koło siebie, ta ścisła czołówka jest w bardzo bliskim kontakcie. Chciałbym nazbierać tych punktów jak najwięcej żeby być w dobrej sytuacji przed torami czasowymi, których nigdy do końca nie możemy być pewni. To będzie ciężka walka. Dlatego tutaj na tych nawierzchniach dobrze nam znanych musimy wydobyć z siebie i sprzętu wszystko co mamy najlepsze - wyjaśnia.
Z Pragi
Kamil Hynek