Ostatni raz Unia Tarnów pokonała Stal Gorzów na swoim obiekcie 7 września 2003 roku, gdy to obie ekipy jeździły w pierwszej lidze. Jaskółki biły się wówczas o awans do elity, zaś gorzowianie borykali się z problemami finansowymi po spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej. Na torze w Tarnowie ponownie obie drużyny spotkały się dopiero w 2008 roku i począwszy od tego sezonu gorzowianie wygrali wszystkie trzy rozegrane do tej pory spotkania.
Krzysztof Kasprzak
Średnia biegowa w Tarnowie (2011): 1,970
"Kasper" jest zawodnikiem, który do Gorzowa przyszedł właśnie z drużyny Unii, więc przez cały poprzedni sezon mógł nazywać owal przy ulicy Zbylitowskiej swoim domowym. Nie jest tajemnicą, że wychowanek leszczyńskich Byków notował w poprzednich sezonach tendencję spadkową, a w drużynie z Tarnowa miał być jednym z liderów. Średnia biegowa poniżej dwóch punktów na własnym obiekcie nie była więc do końca zadowalająca, jednak bieżące rozgrywki są dla Kasprzaka dość udane. Cała drużyna Stali Gorzów jedzie świetnie i Krzysztof nie odstaje poziomem od swoich kolegów.
Michael Jepsen Jensen
Średnia biegowa w Tarnowie (2010-11): 1,444
Dwudziestoletni Duńczyk jest jedną z największych niespodzianek obecnego sezonu. Podobnie jak w przypadku Kasprzaka poprzednie występy na torze w Tarnowie nie powinny być żadnym wyróżnikiem przy przewidywaniu ewentualnej zdobyczy punktowej Jensena. Żużlowiec ten miał być dostarczycielem kilku cennych punktów na mecz w drużynie Piotra Palucha, a jest zupełnie inaczej. W Częstochowie był liderem swojej drużyny i mimo że w pierwszych meczach sezonu nie otrzymywał zbyt wielu szans, teraz spisuje się znakomicie. Co warte zaznaczenia, Duńczyk legitymuje się w tym roku identyczną średnią biegową jak... Jason Crump!
Matej Zagar
Średnia biegowa w Tarnowie (2008-11): 1,950
Tor w Tarnowie jest dla słoweńskiego żużlowca niezwykle szczęśliwy. Co prawda nie wszystkie jego występy były tam szczególnie udane, jednak za każdym razem notował on tam w ostatnim czasie bardzo solidne występy i to bez względu na to czy startował w drużynie z Rzeszowa, czy w gorzowskiej Stali. Podobnie jak w ubiegłym roku, także teraz Zagar jest bardzo mocnym punktem swojej drużyny. Słoweniec jest jednym z najlepiej punktujących zawodników w Ekstralidze, tylko raz przyjechał na ostatniej pozycji. Biorąc więc dodatkowo pod uwagę jego wcześniejsze występy na torze w Tarnowie, powinien być on silnym punktem swojej drużyny w niedzielnym szlagierze.
Niels Kristian Iversen
Średnia biegowa w Tarnowie (2011): 1,600
Historia startów Duńczyka na tarnowskim obiekcie nie jest długa w ostatnich latach. Iversen regularnie pojawia się na torze dopiero od poprzedniego roku, gdy to zdecydował się na parafowanie kontraktu ze Stalą Gorzów. W konfrontacjach tarnowsko-zielonogórskich próżno szukać jego nazwiska w tabelach biegowych z ostatnich lat. Rok temu "PUK" zdobył na torze w Tarnowie osiem punktów w pięciu startach, notując przy tym dwa zera. Postawa Iversena w niedzielnym meczu jest więc wielką niewiadomą. Trzeba jednak zaznaczyć, że jest on liderem Stali i czwartym zawodnikiem Ekstraligi.
Tomasz Gollob
Średnia biegowa w Tarnowie (2008-11): 2,533
Nie jest raczej niespodzianką, że najlepiej punktującym zawodnikiem z Gorzowa na torze tarnowskich Jaskółek jest Tomasz Gollob. Mistrz świata z 2010 roku barw ekipy z Małopolski bronił w przeszłości przez kilka dobrych sezonów, czym walnie przyczynił się do zdobycia przez Unię dwóch tytułów drużynowego mistrza naszego kraju. Po odejściu z Tarnowa do Gorzowa Gollob jest zabójczą bronią żółto-niebieskich na Jaskółki. Stal w Ekstralidze była w Tarnowie trzy razy i podczas tych spotkań "Chudy" stracił jedynie siedem punktów! Nic więc dziwnego, że to właśnie Golloba podopieczni Marka Cieślaka obawiają się najbardziej.
Bartosz Zmarzlik
Średnia biegowa w Tarnowie (2011): 1,667
Z racji młodego wieku junior Stali Gorzów tylko raz miał okazję zaprezentować się w Tarnowie podczas meczu ligowego. Nie można jednak oceniać dyspozycji siedemnastolatka przez pryzmat tego jednego spotkania. Młodszy z braci Zmarzlików mógł wówczas startować w Ekstralidze od niespełna trzech tygodni! W biegu juniorskim razem z Łukaszem Cyranem podwójnie pokonał juniorów Jaskółek i to samo zrobił w kolejnym wyścigu. W kolejnym swoim pojedynku przyjechał już na ostatniej pozycji. Cztery punkty z bonusem w trzech startach nie wyglądają może więc solidnie, ale przez rok Zmarzlik stał się o wiele lepszym żużlowcem. W tym roku w statystykach jest drugim, po Patryk Dudku, juniorem ENEA Ekstraligi.