Maksim Bogdanow dla SportoweFakty.pl: Najbardziej żałuję pierwszego biegu

Żużlowiec Lotosu Wybrzeża, Maksim Bogdanow spisuje się coraz lepiej. Nadal jednak ma do siebie sporo zastrzeżeń. Przyznał, że w jednym z biegów meczu ze Stelmetem Falubaz zabrakło porozumienia.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Maksim Bogdanow z powodu urazu stracił większość ubiegłego sezonu. Ciągle odbija się to na jego dyspozycji. - Nie odczuwam już skutków kontuzji, jednak mimo to nie jestem w stuprocentowej formie. Miałem już wiele zawodów i każdy start mnie mobilizuje - skomentował Łotysz, który ze Stelmetem Falubazem zdobył sześć punktów. - W meczu z drużyną zielonogórską ciągle była walka. W każdym biegu myślałem o wygranej. Szkoda, że nie wszystko wyszło tak, jak chciałem - ubolewa żużlowiec Lotosu Wybrzeże w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

W pierwszym wyścigu niedzielnego spotkania, gdańszczanie ze startu wyszli na 5:1. Naszego rozmówcę wyprzedził jednak Aleksandr Łoktajew. - Najbardziej żałuję właśnie tego biegu. Razem z Tomkiem Chrzanowskim jechaliśmy na 5:1, ale przyjechaliśmy na 4:2 - zwierzył się zawodnik. - Chyba zabrakło porozumienia. Później było już lepiej, najpierw przyjechałem drugi, aż w końcu wygrałem. W biegu trzynastym byłem blisko pokonania rywali - zauważył absolutny debiutant w ENEA Ekstralidze.

Poza niemalże nieomylnym w niedzielę Andreasem Jonssonem, wszyscy zawodnicy jadący w meczu Lotos Wybrzeże Gdańsk - Stelmet Falubaz Zielona Góra zaliczyli wpadkę. - Gdański tor jest czasami dziwny. Widać to na przykładzie Nickiego Pedersena, który najpierw potrafił odjechać przed rywalami, a później przyjechał trzeci. Szkoda trzypunktowej porażki, jak się przegra dziesięcioma punktami, to tak bardzo nie boli - powiedział Maksim Bogdanow. - Żałuję, że wciąż nie ma Piotrka Świderskiego. Już zaczyna jeździć i czekamy na niego. Widać jednak, że nie może jeszcze jeździć w zawodach. Teraz czekają nas trudne mecze. Na pewno nie będzie lekko, ale nie oddamy punktów bez walki - zapowiedział pochodzący z Daugavpils żużlowiec.

Maksim Bogdanow ze swoim mechanikiem, Andrzejem Korolewem (fot. Wojciech Tarchalski) Maksim Bogdanow ze swoim mechanikiem, Andrzejem Korolewem (fot. Wojciech Tarchalski)


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×