Statystyki są po stronie Australijczyka. Crump kończył na podium cztery ostatnie GP Skandynawii, zaś Pedersen ani razu nie dostał się w nich do finału. Z drugiej jednak strony Duńczyk startował w finałowych biegach podczas wszystkich tegorocznych turniejów.
- Nie zostajesz mistrzem za zasługi. W tym roku mieliśmy sześć turniejów i pięciu różnych zwycięzców, więc konkurencja jest olbrzymia. Wiem co muszę zrobić i czuję się pewnie. Przez ostatnie dwa miesiące utrzymywałem równą, wysoką formę, ale czuję, że najlepsze dopiero przede mną. Do Szwecji jadę zdobyć jak najwięcej punktów. Chcę wygrać. Wiem, że w tym sezonie czeka mnie jeszcze sporo pracy, ale nie myślcie, że odpuszczę. Będę walczył do samego końca - powiedział "Crumpie".