Adam Strzelec bohaterem Stelmet Falubazu Zielona Góra

Wynikiem 45:45 zakończył się niedzielny mecz pomiędzy Dospel CKM Włókniarzem Częstochowa a Stelmet Falubazem Zielona Góra. Goście remis zawdzięczać mogą juniorom, a zwłaszcza Adamowi Strzelcowi.

Tegoroczny sezon Ekstraligi pokazuje jak ważnym ogniwem jest silna formacja juniorska. W niedzielnym starciu pomiędzy Lwami i drużyną spod znaku Myszki Miki zdecydowanie lepiej spisali się młodzieżowcy z Zielonej Góry, którzy łącznie zdobyli 17 punktów. Gospodarze byli tłem dla młodych jeźdźców Stelmet Falubazu. - Wielkie brawa dla juniorów Falubazu. Pojechali oni fantastyczne zawody. Nie ma co ukrywać, że nasi młodzieżowcy na ich tle wypadli blado - powiedział po meczu menedżer Dospel CKM Włókniarza Częstochowa, Jarosław Dymek.

W pierwszych wyścigach meczu to właśnie młodzieżowcy ciągnęli wynik gości. Odnieśli oni dwa podwójne zwycięstwa i dwukrotnie wyprowadzili swoją drużynę na prowadzenie. - Na początku meczu rezultat ciągnęli nam nasi młodzieżowcy. Dzięki nim zdobyliśmy punkt w Częstochowie - pochwalił juniorów swojej drużyny Rafał Dobrucki.

Zaskoczył szczególnie Adam Strzelec, którego można uznać za cichego bohatera Stelmet Falubazu Zielona Góra. 18-letni żużlowiec po raz kolejny udowodnił, że lubi częstochowski tor. Już podczas majowych turniejów zaplecza kadry juniorów "Joker" odniósł dwa zwycięstwa. Podczas niedzielnego meczu zdobył on 7 punktów i dwa bonusy, a trzy wyścigi z jego udziałem kończyły się biegowymi zwycięstwami ubiegłorocznych Drużynowych Mistrzów Polski. - Bohaterem Falubazu raczej nie byłem. Dobrze jeździ mi się w Częstochowie. Wiemy jak przełożyć motocykle na ten tor. Ja lubię takie obiekty, które są długie, szybkie i posiadają delikatne łuku. Taki właśnie jest tor w Częstochowie. Cieszę się ze swojej postawy. - przyznał najmłodszy jeździec Stelmet Falubazu w niedzielnym meczu.

Zielonogórzanie w Częstochowie prowadzili niemal przez cały mecz. W czternastej gonitwie Lwy za sprawą Grzegorza Zengoty i Kennetha Bjerre doprowadzili do remisu, a w kolejnej gonitwie utrzymali ten wynik. Po meczu w obozie mistrzów kraju panowały zmienne nastroje. - Osobiście jestem zadowolony z osiągniętego rezultatu, ale w drużynie panują mieszane nastroje. Jedni cieszą się z wyniku, a drudzy są zawiedzeni tym remisem. Chciałoby się odnosić zwycięstwa w każdym meczu, ale nie zawsze można - ocenił "Joker".

Adam Strzelec był cichym bohaterem Falubazu w meczu w Częstochowie (foto: Artur Wychowałek)
Adam Strzelec był cichym bohaterem Falubazu w meczu w Częstochowie (foto: Artur Wychowałek)
Komentarze (49)
Savage
19.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Hej Elgato, witaj w klubie! Mi też boski Alain powiedział, że się nie znam na żużlu:) Mniejsza o opinię ale zaszczycił nas komentarzem! Czy ktoś na tym forum wie, dlaczego ów wszechwiedzący A Czytaj całość
avatar
elgato
18.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
A ja trochę z innej beczki: Wczoraj po zakończeniu kolejki UNIA była na 4 miejscu w tabeli za Tarnowem, Gorzowem i Zielonką... Dziś jesteśmy na 3 miejscu- cudownie wyprzedzając Falubaz...
Mamy
Czytaj całość
Alain
18.06.2012
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Ten Dobrucki nie ma nawet cienia poczucia własnej winy? Przecież ten człowiek ukradł Zielonej Górze cenne wyjazdowe zwycięstwo! No ile trzeba mieć "szarych komórek" aby dobrze poprowadzić mecz Czytaj całość
avatar
barabasz
18.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wszyscy kłócą się na temat trenera, ale trzeba jasno powiedzieć że mecz zremisowaliśmy dzięki juniorom!!!Holta mimo że zna tor spisał się nie najlepiej, to samo Pepe. Sasza zapoznawał się z tor Czytaj całość
avatar
k2
18.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Adam w końcu wypaliłeś pogońcie tego dawidssona ile to można dochodzić do siebie