Nicki Pedersen: Nie tylko awans do finału

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mistrz Świata z ubiegłego roku i lider klasyfikacji tegorocznego cyklu Grand Prix, Nicki Pedersen w połowie sezonu podzielił się kilkoma refleksjami. Na oficjalnej stronie internetowej Duńczyka ukazało się nagranie, w którym Nicki opowiada jak to jest, gdy czuje się na plecach oddech całej czołówki światowego speedwaya.

W tym artykule dowiesz się o:

O zwycięstwie w Pradze

W Pradze cel był jeden - pojechać tam i wygrać. Chciałem wszystkim pokazać, że nie zależy mi tylko na tym żeby awansować do finału i na tym koniec. Byłem naprawdę głodny tego zwycięstwa. Kiedy odnosisz wygraną to czujesz, że jest to największa korzyść dla Ciebie i twojego teamu.

O sześciu finałach z rzędu

Cały czas jestem głodny jazdy i sukcesów. W tym roku odpuściliśmy ligę brytyjską, więc planujemy więcej startów w Rosji. Do tego zawody w Polsce, w Szwecji i różne inne starty w Europie. Trochę tego jest, ale wszystko działa jak należy. W każdym starcie staram się jechać najlepiej jak potrafię. Jestem w świetnej kondycji a sprzęt działa bez zarzutu i stąd równa dyspozycja. Są jeszcze inne czynniki, ale wszystko działa jak należy i czuję to w momencie, gdy wyjeżdżam na tor.

O unikaniu wpadek i obawach przed nimi

Chcę cały czas utrzymywać równą formę. Jak na razie wychodzi to fantastycznie - zarówno w startach ligowych jak i w cyklu Grand Prix. Ja staram się utrzymywać moją kondycję i formę, a reszta chłopaków ciężko pracuje przy sprzęcie. Działamy tak, aby unikać wpadek, ale żużel jest trudnym sportem i nigdy nie wiesz co może się zdarzyć. Póki co, wszystko wychodzi nam wspaniale.

"Bij mistrza", czyli o presji ze strony innych zawodników

Presja towarzyszy mi już od pierwszego turnieju. W końcu jestem mistrzem i każdy chce mnie zdetronizować. Nie patrzę na to jednak tak całościowo. Każdy turniej to dla mnie osobne, wyjątkowe zawody. W każdych zawodach chcę dostać się do finału, a w przypadku ostatniego turnieju strasznie mi zależało na zwycięstwie. Myślę, że tak już będzie do końca sezonu. Będziemy się skupiać na każdym jednym turnieju. Chcę wygrać jak najwięcej i w konsekwencji zdobywać wiele punktów.

O trudnościach

Zawsze jest ciężko. Najpierw walczysz o półfinał a potem o finał, w którym pod taśmą staje czterech świetnych zawodników. Dodatkowo jako mistrz, zawsze wyzwalam w nich trochę więcej energii, gdy startują przeciwko mnie. To oczywiste, ale staram się nie myśleć o tym. Jeśli będziesz zaprzątał sobie głowę takimi rzeczami to nie osiągniesz sukcesu, trzeba skupić się na jeździe. Daję sobie ze wszystkim radę i robię to po swojemu, więc bardzo się z tego cieszę.

Źródło artykułu: