KMŻ wciąż bez strat u siebie - relacja z meczu Lubelski Węgiel KMŻ - Orzeł Łódź

W meczu dziewiątej kolejki I ligi żużlowej Lubelski Węgiel KMŻ pokonał Orła Łódź 59:31. Bezkonkurencyjny po raz kolejny w Lublinie okazał się być Robert Miśkowiak, który zdobył komplet punktów.

Spotkanie rozpoczęło się z niemal godzinnym opóźnieniem, bowiem sędzia zawodów Remigiusz Substyk miał zastrzeżenia do lubelskiego toru. Po meczu na stan nawierzchni bardzo narzekali goście z Łodzi.

- Tor był naprawdę źle przygotowany, bo były na nim miejsca przyczepne i twarde. Sędzia słusznie nakazał wyrównanie go. Jeżeli zawody są przesunięte o niemal godzinę, to znaczy, że coś jest nie tak - powiedział trener Orła Janusz Ślączka.

Po wyrównaniu owalu zawody jednak ruszyły i od początku należały do gospodarzy. Co prawda jeszcze w biegu młodzieżowym dzięki wygranej biegowej Damiana Adamczaka goście uzyskali remis, jednak później mecz wyraźnie toczył się pod dyktando Lubelskiego Węgla KMŻ. Nie sprawdziły się obawy kibiców znad Bystrzycy, których martwił brak lekko kontuzjowanego Camerona Woodwarda w składzie "Koziołków", bowiem Kangura znakomicie zastąpił Karol Baran. Żużel jakby z innej planety pokazał po raz kolejny Robert Miśkowiak, potwierdzając, że nie na darmo jest najskuteczniejszym żużlowcem zaplecza Enea Ekstraligi w 2012 roku. Popularny "Misiek" w każdym z pięciu startów dowiózł do mety trzy punkty i walnie przyczynił się do wysokiego zwycięstwa gospodarzy. Ze świetnej postawy Miśkowiaka wzięli przykład koledzy z zespołu, dzięki czemu LW KMŻ tak wyraźnie pokonał Orła i podtrzymał passę wysokich zwycięstw na własnym torze.

- Bardzo cieszy nas zwycięstwo i punkt bonusowy, bo wiedzieliśmy że będzie o niego ciężko. Tym bardziej, że troszeczkę plany pokrzyżowała nam nieobecność Woodwarda. Na szczęście fantastyczne zawody pojechał zastępujący go Karol Baran. W ogóle cały zespół pojechał bardzo dobrze - stwierdził po zawodach szczęśliwy trener Koziołków, Marian Wardzała.

W zespole z Łodzi na pochwałę zasługują jedynie Damian Adamczak i Peter Kildemand. Ten pierwszy był najlepszym zawodnikiem swojej drużyny, bowiem w sześciu startach wywalczył dwanaście punktów z bonusem. Duńczyk w barwach łódzkich uzyskał natomiast dziesięć "oczek" z bonusem i podobnie jak młodszy kolega z zespołu imponował odważną i ambitną jazdą. To właśnie m.in. dzięki niemu zawody mogły podobać się zgromadzonej na Stadionie Miejskim publiczności.

Dzięki wygranej za trzy punkty nad Orłem - przypomnijmy, że KMŻ, aby zdobyć bonus, musiał odrobić osiemnaście punktów straty z Łodzi - Lubelski Węgiel zapewnił sobie miejsce w czołowej czwórce, która bić będzie się w rundzie finałowej o awans do najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej. Łodzianie natomiast będą mieli teraz bardzo ciężkie zadanie, aby znaleźć się w tej grupie.   

Lubelski Węgiel KMŻ - 59

9. Robert Miśkowiak - 15 (3,3,3,3,3)
10. Paweł Miesiąc - 11+3 (2*,2*,2*,3,2)
11. Dawid Stachyra - 6+1 (3,t,2*,1)
12. Karol Baran - 9+3 (2*,2*,3,1,1*)
13. Daniel Jeleniewski - 10 (3,3,3,1,0)
14. Tadeusz Kostro - 2+1 (1*,1,0)
15. Mateusz Łukaszewski - 6 (2,1,3,0)

Orzeł Łódź - 31

1. Peter Kildemand - 10+1 (1,1,2,2*,2,2)
2. Simon Gustafsson - 2 (w,d,-,2,0,0)
3. Rafał Trojanowski - 5+1 (1,2,1,0,1*)
4. Mateusz Szczepaniak - 0 (0,d,w,-,-)
5. Michał Szczepaniak - 2 (d,1,1,-)
6. Marcin Wawrzyniak - 0 (0,d,-)
7. Damian Adamczak - 12+1 (3,2,1*,u,3,3)

Bieg po biegu:

1. (66,25) Adamczak, Łukaszewski, Kostro, Wawrzyniak 3:3
2. (66,49) Miśkowiak, Miesiąc, Kildemand, Gustafsson (w/u) 5:1 (8:4)
3. (66,41) Stachyra, Baran, Trojanowski, Ma.Szczepaniak 5:1 (13:5)
4. (66,06) Jeleniewski, Adamczak, Łukaszewski, Mi.Szczepaniak (d4) 4:2 (17:7)
5. (66,66) Łukaszewski, Baran, Kildemand, Gustafsson (d4) 5:1 (22:8)
6. (66,78) Jeleniewski, Trojanowski, Kostro, Ma.Szczepaniak (d3) 4:2 (26:10)
7. (66,91) Miśkowiak, Miesiąc, Mi.Szczepaniak, Wawrzyniak (d4) 5:1 (31:11)
8. (66,82) Jeleniewski, Kildemand, Adamczak, Łukaszewski 3:3 (34:14)
9. (67,06) Miśkowiak, Miesiąc, Trojanowski, Ma.Szczepaniak (w/u) 5:1 (39:15)
10. (66,91) Baran, Stachyra, Mi.Szczepaniak, Adamczak (u2) 5:1 (44:16)
11. (67,06) Miesiąc, Gustafsson, Jeleniewski, Trojanowski 4:2 (48:18)
12. (66,56) Adamczak, Kildemand, Stachyra, Kostro 1:5 (49:23)
13. (67,28) Miśkowiak, Kildemand, Baran, Gustafsson 4:2 (53:25)
14. (66,72) Adamczak, Miesiąc, Baran, Gustafsson 3:3 (56:28)
15. (66,71) Miśkowiak, Kildemand, Trojanowski, Jeleniewski 3:3 (59:31)

NCD:
Daniel Jeleniewski (66,06) uzyskany w biegu IV.
Sędzia: Remigiusz Substyk
Widzów: 4000
Startowano według pierwszego zestawu pól startowych.

Komentarze (52)
avatar
gecons
19.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
każdy przegrany szuka czegoś by się wybielić:) 
tey
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tor był przygotowany regulaminowo,ale kierownictwo z łodzi zainstalowało sobie na swoich smartphone'ach aplikacje Hope Relay i chcąc wspomóc akcję Samsunga nabijali kilometry na lubelskim owalu Czytaj całość
avatar
Roko
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ludzie !!!!! może i tor nie był idealny ale równy dla wszystkich, a jeśli junior Adamczak radzi sobie jak przystało na dobrego zawodnika zaplecza extra ligi to co to oznacza wobec nie istniejąc Czytaj całość
avatar
radziuuu
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Lublina, że z fazy zasadniczej wyszli niepobici na własnym torze! Teraz ciekawy mecz w Grudziądzu, gdzie nie wiem czego się spodziewać po obu ekipach. Mam nadzieję jednak, że gos Czytaj całość
avatar
klops
16.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz do jednej bramki niestety. Przez sędziego, Ślączkę i Szczepaniaków, a przede wszystkim przez odpuszczenie meczu przez Łódzki klub. Absurdalne równanie i ubijanie toru przez półtorej godzin Czytaj całość