Spartanie jednak ujarzmili Gryfy - relacja z meczu Betard Sparta - Polonia

Trzecią z rzędu wygraną na własnym torze mogą pochwalić się wrocławscy żużlowcy. Po zaciętym i obfitującym w widowiskowe biegi pojedynku udało im się pokonać bydgoską Polonię w stosunku 46:44.

Kibice obu ekip z pewnością nie mogli narzekać na brak emocji. Gra toczyła się o wysoką stawkę. Każde ligowe zwycięstwo oddala bowiem żółto-czerwonych od tegorocznej strefy spadkowej. Z kolei bydgoszczan, którzy u siebie pewnie pokonali Spartę różnicą czternastu punktów, dwa punkty meczowe i "bonus" znacznie przybliżyłyby do drużyn ze szczytu tabeli. Nic więc dziwnego, że zawodnicy na Stadionie Olimpijskim dali z siebie wszystko.

Początku meczu wrocławianie z pewnością nie mogli zaliczyć do udanych. W biegu juniorskim Szymon Woźniak i Mikołaj Curyło po dobrym starcie pewnie dowieźli do mety pięć punktów, pozostawiając daleko w tyle reprezentujących barwy gospodarzy Patryka Dolnego i Patryka Malitowskiego. Chwilę później, w drugim tego dnia wyścigu, kapitalną jazdą parą popisali się Tai Woffinden i Fredrik Lindgren. Przewodząc stawce, skutecznie blokowali ataki Krzysztofa Buczkowskiego, doprowadzając do remisu. O wyjątkowym pechu może mówić Sebastian Ułamek. Defekt motoru na ostatnim łuku szóstego biegu pozbawił go prowadzenia, Polonii zapewnił zaś drugie z rzędu biegowe zwycięstwo. W efekcie goście prowadzili aż ośmioma "oczkami". Tylko trzech wyścigów potrzebowali jednak wrocławianie, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. - W połowie meczu niektórzy z nas nieco się pogubili - przyznawał po spotkaniu Krzysztof Buczkowski. Zdobytego prowadzenia gospodarze zmuszeni byli bronić zacięcie aż do ostatniego z biegów nominowanych.

Do groźnie wyglądającego upadku doszło w biegu czternastym. Na nawierzchni wrocławskiego owalu wylądowali aż trzej z czterech startujących zawodników: Krzysztof Buczkowski, Mikołaj Curyło oraz Sebastian Ułamek. Reprezentant gospodarzy z toru został zwieziony karetką. Po wstępnych oględzinach lekarskich mogący poruszać się o własnych siłach zawodnik pozostał jednak na stadionie, by śledzić dalszy przebieg meczu.

Wśród gospodarzy rewelacyjną formą popisał się Tai Woffinden, który zakończył zawody z dorobkiem dwunastu punktów. Podobną zdobyczą punktową może pochwalić się lider bydgoskiej drużyny, Emil Sajfutdinow. Pomimo wyjątkowo wyrównanego poziomu, jaki zaprezentowały obydwie ekipy, punkt bonusowy powędrował jednak do grodu nad Brdą. - Zakładaliśmy nieco inny przebieg spotkania, ale najważniejsze, że się udało - podsumował menedżer wrocławskiego zespołu, Piotr Baron.

Polonia Bydgoszcz - 44
1. Krzysztof Buczkowski - 10 (1,3,1,2,3)
2. Artiom Łaguta - 0 (0,-,0,-,-)
3. Robert Kościecha - 10 (3,3,1,2,1,0)
4. Tomasz Gapiński - 2+1 (0,2*,0,-)
5. Emil Sajfutdinow - 12 (3,1,2,3,3)
6. Szymon Woźniak - 5+1 (3,2*,0,0)
7. Mikołaj Curyło - 5+3 (2*,w,1*,1*,1)

Betard Sparta Wrocław - 46
9. Fredrik Lindgren - 11+2 (2*,3,3,2,1*)
10. Tai Woffinden - 12+2 (3,2*,2*,3,2)
11. Tomasz Jędrzejak - 11 (2,1,3,3,2)
12. Jesper Monberg - 1+1 (1*,0,0,0)
13. Sebastian Ułamek - 5 (2,d,3,0,u)
14. Patryk Dolny - 3 (1,1,1)
15. Patryk Malitowski - 3+1 (0,1,2*)

Bieg po biegu:
1. (62,50) Woźniak, Curyło, Dolny, Malitowski 1:5
2. (61,90) Woffinden, Lindgren, Buczkowski, Łaguta 5:1 (6:6)
3. (61,30) Kościecha, Jędrzejak, Monberg, Gapiński 3:3 (9:9)
4. (61,10) Sajfutdinow, Ułamek, Malitowski, Curyło (w) 3:3 (12:12)
5. (61,20) Buczkowski, Woźniak, Jędrzejak, Monberg 1:5 (13:17)
6. (61,50) Kościecha, Gapiński, Dolny, Ułamek (d) 1:5 (14:22)
7. (61,00) Lindgren, Woffinden, Sajfutdinow, Woźniak 5:1 (19:23)
8. (61,80) Ułamek, Malitowski, Buczkowski, Łaguta 5:1 (24:24)
9. (60,20) Lindgren, Woffinden, Kościecha, Gapiński 5:1 (29:25)
10. (61,30) Jędrzejak, Sajfutdinow, Curyło, Monberg 3:3 (32:28)
11. (61,10) Woffinden, Kościecha, Curyło, Ułamek 3:3 (35:31)
12. (61,30) Jędrzejak, Buczkowski, Dolny, Woźniak 4:2 (39:33)
13. (60,70) Sajfutdinow, Lindgren, Kościecha, Monberg 2:4 (41:37)
14. (61,80) Buczkowski, Jędrzejak, Curyło, Ułamek (u/-) 2:4 (43:41)
15. (61,20) Sajfutdinow, Woffinden, Lindgren, Kościecha 3:3 (46:44)

Startowano według II zestawu.
NCD: 60,7 uzyskał w 14. biegu Emil Sajfutdinow.
Sędzia: Marek Wojaczek
Widzów: ok. 3000

Komentarze (24)
tyfusik
23.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
SAWINA do cholery - weź się obudź!!!!!!!!!!!!!!!! po jakiego diabła wstawiasz Łagutę?????!!!!!! co to za różnica, kto przywiezie 0 pkt???? mamy kogo sprawdzać, koniec świata normalnie 
avatar
kondzio19215
23.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w przyszłym sezonie gollob za łagute i walka o medale, w derbach puścić morrisa albo kogoś innego byle nie ruska 
avatar
Tak_jakby_ja
23.07.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zastanawia mnie,skąd taki tragiczny regres formy u Artioma w ciągu ostatnich 2 lat. Wrocław byłby silny,gdyby nie kontuzje. Klindt pewnie by przechylił szalę zwycięstwa w niejednym meczu na str Czytaj całość
avatar
PolonistaFORDON
23.07.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szkoda porażki ale mówi się trudno i jedzie się dalej...teraz przed nami dwa arcyważne starcia ze Stalą i Apatorem...w pierwszym musimy wykorzystać nieobecność Crumpa i skasować komplet 3 punkt Czytaj całość
avatar
mario4796
23.07.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Laguty pokazali w tej kolejce...