Przypomnijmy, że u progu sezonu Holderowi urodził się syn. Zdaniem zawodnika miało to na niego spory wpływ. - Czuję się dobrze. Nie jestem wyczerpany, zmęczony, ani nic podobnego. Wiem, że jestem w formie i po prostu chcę zdobywać punkty. W domu zmieniły się pewne rzeczy. Mam małego synka i wszystko idzie dobrze w tym temacie. Może po prostu się zmieniłem. Mam dobrą dziewczynę. Sealy świetnie zajmuje się Maxem. Mówiąc szczerze, nie mam zbyt wiele do roboty. Po prostu staram się być w domu tak często jak mogę i pomagać jej. Ona jest jednak świetna - powiedział.
W najbliższy weekend cykl Grand Prix zawita do Gorican. Holder zajmuje obecnie drugą pozycję w klasyfikacji, mając tyle samo punktów co Jason Crump. Obaj tracą 9 "oczek" do Grega Hancocka. - Nie patrzę na to co było przed Chorwacją - powiedział "Crispy". - Chcę po prostu być konsekwentnym i zdobyć możliwe najwięcej punktów. Wciąż pozostaje sześć turniejów i nic jeszcze nie jest skończone. Chcę zachować swoje miejsce i poprawić się. Za mną jest jednak sporo gości - dodał.
Należący do rodziny Pavliców obiekt dla wielu zawodników stanowi sporą zagadkę. - To nie jest łatwy tor. Jest nieco specyficzny i musisz mieć tam odpowiednie ustawienia. Możesz być bardzo szybki w jednym biegu, a w następnym bardzo wolny. Odpowiednie motocykle wybiorę na treningu - zakończył 24-latek.
Pozdrawiam Całą Rodzinke HOLDERA !!!!!!
Toruń jest z Tobą