Przypomnijmy, że zgodnie z tradycją Indywidualny Mistrz Wielkiej Brytanii otrzymuje prawo startu w Grand Prix Wielkiej Brytanii. "Bomber" jest jednak stałym uczestnikiem cyklu, zatem nie stanowi to dla niego dodatkowej motywacji. W przypadku wygranej Harrisa w Cardiff wystąpi wicemistrz kraju. Zawodnik przyznał, że start w Wolverhampton będzie dla niego szczególny i miło byłoby znów stanąć na najwyższym stopniu podium.
- To będzie jednak trudne. Jest wielu dobrych chłopców. Tai Woffinden będzie mocnym faworytem, jednak sprawa jest otwarta. Mam nadzieję, że mogę wygrać, a ktokolwiek będzie drugi pojedzie w Cardiff. Moim głównym problemem jest ten tytuł. Oby dzika karta okazała się nagrodą pocieszenia dla kogoś.