Tomasz Gaszyński o Gollobie: Zobaczymy co będzie podczas następnych zawodów

W tym sezonie Tomasz Gollob nie jeździ tak, jak polscy kibice by chcieli. W ostatnim turnieju Grand Prix pokazał się jednak z dobrej strony i jego menadżer, Tomasz Gaszyński jest optymistą.

Tomasz Gollob pojechał w tym sezonie w trzynastu meczach Stali Gorzów. Jego postawa zarówno w lidze, jak i w Grand Prix jest jednak daleka od ideału. Zajmuje on dopiero 28. miejsce w klasyfikacji ENEA Ekstraligi, legitymując się średnią biegową równą 1,845. Podczas ostatniego turnieju Grand Prix pojechał jednak dobrze. Czy to jest dobry prognostyk? - Ja zawsze jestem optymistą, jednak nie zawsze wychodzi tak, jak byśmy chcieli. Jak będzie w przyszłości? Czas pokaże - powiedział menedżer żużlowca, Tomasz Gaszyński.

Jeden dobry występ jest z pewnością dobrym zwiastunem, jednak trudno powiedzieć, czy do niedawna zdecydowanie najlepszy polski żużlowiec powraca do takiej formy, do jakiej przyzwyczaił kibiców. - Nie ma co gdybać. Zobaczymy co będzie podczas następnych zawodów. Pomoże to nam odpowiedzieć na pytanie, czy znaleźliśmy to, co chcieliśmy znaleźć, czy to był tylko jednorazowy dobry występ - stwierdził menedżer w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Po Grand Prix Chorwacji, Gollob miał jechać w derbach ze Stelmetem Falubaz Zielona Góra, jednak spotkanie to zostało odwołane. - Tak już się złożyło i warunki pogodowe nie pozwoliły rozegrać spotkania w Zielonej Górze. Ja jednak uważam, że nie ma to żadnego wpływu na formę Tomasza Golloba i nie da się odpowiedzieć na pytanie, czy to dobrze, czy źle - powiedział Tomasz Gaszyński. Teraz przed Stalą teoretycznie łatwiejsze spotkanie z Dospelem Włókniarz Częstochowa. - Nie ma słabszych rywali i uważam, że nikogo nie wolno lekceważyć. Jak będzie? Zobaczymy - zakończył.

Źródło artykułu: