Piotr Paluch dla SportoweFakty.pl: Brak Golloba umniejsza randze finału

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Już za kilka godzin poznamy Indywidualnego Mistrza Polski w sezonie 2012. O opinię na temat listy startowej i wytypowanie zwycięzcy poprosiliśmy Piotra Palucha.

Trener Stali Gorzów uważa, że w czarnym sporcie następuje właśnie zmiana warty. - Patrząc na stawkę, jest to dość odmłodzony finał, ale nie wszyscy najlepsi zawodnicy mogli startować. Widać, że idzie mała pokoleniowa zmiana. - uważa trener ekipy z Gorzowa Wielkopolskiego.

Wielkim nieobecnym finału IMP jest Tomasz Gollob. Czy według Piotra Palucha wpływa to jakoś na rangę tych zawodów? - Nieobecność Tomasza Golloba w pewnym sensie umniejsza randze temu finałowi, ponieważ Tomek regularnie zdobywał to trofeum. Jest ikoną polskiego żużla od wielu lat - powiedział nam popularny "Bolo"

Na koniec zapytaliśmy o próbę wytypowania zwycięży. Paluch uważa, że ogromne szanse ma zawodnik gospodarzy. - Przede wszystkim faworytem jest Piotr Protasiewicz, który jedzie na swoim torze i może, któryś z młodych wilczków. Tomasz Jędrzejak dobrze się czuje w Zielonej Górze, może będzie również jakaś niespodzianka, ale głównym faworytem jest Protasiewicz - zakończył były zawodnik Stali Gorzów i Startu Gniezno.

Źródło artykułu:
Komentarze (15)
Adamoss
15.08.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tomek to już legenda nie tylko polskiego ale i światowego speedwaya. Zdobył wszystko co było do zdobycia i nie ma sensu, żeby na siłę startował w IMP. Bo i po co? Dla własnej satysfakcji? A jak Czytaj całość
Nilmo
15.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brak Golloba jedyne w czym umniejsza to samemu Gollobowi. Brak szacunku dla kolegów z toru przyćmiewa jego błyskotki i to bardzo mocno.  
avatar
Stalowy
15.08.2012
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Wszystkim wklejającym jakies g.....na polecam następujący filmik:  
I wszystko w tym temacie  
avatar
Henryk
15.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podobno jak mówi znane porzekadło "Każdy jest kowalem własnego losu" i Pan Gollob także.Myślę,że fakty mówią same za siebie.A nowemu Mistrzowi Polski ad 2012 już a koto gratuluję sukcesu.Życie Czytaj całość
avatar
ROSE
15.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Golloba to raz, kontuzjowanego Hampela to dwa, i pewnie paru innych, sami zawodnicy z tego kpia, potem telewizja, a my kibice nadal zyjemy marzeniami o pieknych turniejach i pelnych stadionach.