Na wstępie można śmiało rzec, iż w obozie Kolejarza Rawag Rawicz mówiąc kolokwialnie panuje szpital. Przed tygodniem w Opolu dużo strachu napędził kapitan Niedźwiadków Piotr Dym, u którego podejrzewano uraz kręgosłupa. Jednak wszystko skończyło się na strachu i "Dymek" wyszedł z niebezpiecznie wyglądającego upadku obronną ręką. Na domiar złego w środowym finale IMP rozgrywanym na torze w Zielonej Górze "dzwona" zaliczył jeden z filarów rawickiego Kolejarza, Sławomir Musielak, który zielonogórski tor opuścił na noszach. Jak się później okazało skończyło się na mocnych potłuczeniach. Żeby tego było mało, to w czwartkowych zawodach młodzieżowych rozgrywanych w Lesznie w karambolu uczestniczył junior Adrian Gała, który poinformował na jednym z portali społecznościowych, że zostaje w szpitalu do soboty i w meczu pojedzie.
W sporcie upadki dodatkowo mobilizują zawodników do ciężkiej i wytężonej pracy. Każdy po obu stronach barykady zna stawkę niedzielnego meczu i doskonale wie, o co jedzie. Dwie lokomotywy, rawicka i opolska, ale to jedna z nich pojedzie w finale drugoligowych rozgrywek. Drużyna ze stolicy polskiej piosenki na własnym terenie wypracowała 12 punktową zaliczkę. Dla jednych dużo, dla drugich mało. Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć jak druga liga w tegorocznym sezonie jest nieprzewidywalna.
Zawodnicy dowodzeni przez trenera Piotra Żyto na swoim terenie są piekielnie mocni. W tym roku "Twierdza Rawicz" nie została jeszcze zdobyta, a ostatnie ligowe batalie przy Grota Roweckiego 13 pozwalają drżeć rywalom wjeżdżającym do miasta Rawicz. Zatem w niedzielę szykuje się piękny, zacięty mecz. Mecz kolejarskich derbów.
Silnym punktem zespołu z południowej Wielkopolski powinien być Rosjanin, Wiktor Gołubowskij, który w sobotę wystąpi w 1 finale IME rozgrywanym na torze w Rawiczu. Będzie to dla niego świetny trening przed niedzielnym spotkaniem. Siłą napędową zespołu powinni również być krajowi jeźdźcy Szymon Kiełbasa i Sławomir Musielak. Nie należy zapominać o ambitnym Szwedzie Ericu Anderssonie. Swoją wysoką formę będzie chciał z pewnością potwierdzić kapitan Piotr Dym, za którego kciuki trzyma cały Rawicz.
Zespół opolski w swoich szeregach również posiada kilka silnych armat. Zwyżkę formy w ostatnim czasie notuje Rafał Fleger, z którego zadowolone jest całe kierownictwo Kolejarza. Silnym punktem zespołu powinni być bracia Marcin i Tomasz Rempałowie. Michał Mitko w pierwszym półfinałowym spotkaniu zdobył komplet punktów 14+1 (3,3,3,2*,3) co wpłynęło na zwycięstwo drużyny. Na rawickim owalu nie należy skreślać Krzysztofa Pecyny.
Gołym okiem widać, że obie drużyny zasługują na jazdę w finale. Jednak spotykają się wcześniej i jedna z nich pożegna się z sezonem już w najbliższą niedzielę. Na drużynę zwycięską w dwumeczu najprawdopodobniej czekać będzie rybnicki ROW, który nie powinien mieć większych problemów w Pile.
Awizowane składy:
Kolejarz Opole
1. Michał Mitko
2. Krzysztof Pecyna
3. Marcin Rempała
4. Rafał Fleger
5. Tomasz Rempała
6. Łukasz Bojarski
Kolejarz Rawag Rawicz
9. Eric Andersson
10. Piotr Dym
11. Szymon Kiełbasa
12. Sławomir Musielak
13. Wiktor Gołubowskij
14. Adrian Gała
Początek zawodów: 15:00
Sędzia: P.Nowak + T.Fiałkowski
Ceny biletów:
Normalny - 20 zł
Ulgowy - 15 zł
Program - 8 zł
Przewidywana pogoda na niedzielę (za onet.pl):
Temperatura: 29 °C
Wiatr: 8 km/h
Opady: 0.0 mm
Ciśnienie: 1020 hPa
Ostatnio obie drużyny na torze w Rawiczu spotkały się w rundzie zasadniczej 3 go maja br. Wówczas lepsi okazali się rawiczanie, wygrywając 51:39. Najlepszym jeźdźcem w ekipie gospodarzy był Szymon Kiełbasa, zdobywca 11 "oczek", a wśród opolan najlepiej punktowali Tomasz Rempała i Witalij Biełousow, autorzy 11+1 punktów. Więcej o meczu możesz przeczytaj tutaj.