Ten sezon nie układa się najlepiej dla wrocławian, którzy zajmują pozycję w dolnej części tabeli Enea Ekstraligi. - Trochę nam się nie ułożył początek sezonu - twierdzi Tomasz Jędrzejak. Od początku Betard Sparta Wrocław walczy z każdym zespołem na równi, jednak cały czas czegoś brakuje. - Mieliśmy kontuzje, przegrywaliśmy mecze dwoma, trzema punktami. Ostatnio z Lesznem przytrafiły nam się defekty juniorów - ocenił "Ogór".
W niedzielę Betard Sparta Wrocław walczyła na gorzowskim owalu. Początek dla Jędrzejaka i całego zespołu nie był najgorszy. Im dalej w mecz, tym jazda gości wyglądała jednak coraz gorzej. - Początkowo tor był gumiasty, ale dobrze przygotowany. Później zrobił się mniej przyczepny i wybrałem zły kierunek jeśli chodzi o dopasowanie sprzętu - stwierdził Indywidualny Mistrz Polski.
Teraz przed wrocławianami trudny pojedynek, czeka ich potyczka z liderem. - Sezon do samego końca będzie dla nas ciężki - mówi Jędrzejak. Żeby myśleć o spokojnym utrzymaniu w Enea Ekstralidze to podopieczni Piotra Barona muszą w niedzielę wygrać. Potwierdza to także "Ogór". - Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko wygrać z Azotami Tauron - zakończył zawodnik Sparty Wrocław.
Tomasz Jędrzejak: Wygrać z Azotami Tauron
Indywidualny Mistrz Polski nie pomógł swojej drużynie w niedzielę w wywalczeniu zwycięstwa w Gorzowie. Tomasz Jędrzejak wywalczył zaledwie sześć punktów w meczu Betard Sparty z gorzowską Stalą.