Jarosław Hampel dla SportoweFakty.pl o GP w Cardiff: To wyjątkowe zawody

Jarosław Hampel bardzo miło wspomina Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff i żałuje, że w tym sezonie nie może jeszcze wziąć w nim udziału. Liczy jednak na ciekawe widowisko w sobotni wieczór

W tym artykule dowiesz się o:

Jarosław Hampel  trzy razy w Cardiff stał na podium. W 2005 roku był drugi. W 2006 i 2010 trzeci. - Zazwyczaj zawody na Millennium Stadium mi wychodziły. Jeździ mi się tam naprawdę bardzo dobrze - powiedział dla SportoweFakty.pl Jarosław Hampel, który w tym roku nie wystartuje w stolicy Walii, bo nie zdążył jeszcze wyleczyć kontuzji, jakiej nabawił się podczas Grand Prix Danii w Kopenhadze.

Pomimo tego, że zeszłoroczny turniej w Cardiff dla Hampela nie był najlepszy, wspomina on bardzo dobrze Grand Prix Wielkiej Brytanii. - Cardiff to wspaniałe miejsce, w którym czuję się naprawdę świetnie. W zeszłym sezonie co prawda zawody mi nie wyszły, ale ogólnie jeździło mi się tam dobrze i mile wspominam zawody na tym obiekcie - dodaje nasz rozmówca.

Grand Prix Wielkiej Brytanii to turniej z największą frekwencją w całym sezonie i na największym stadionie spośród wszystkich aren cyklu. - W Cardiff organizowane jest wspaniałe Grand Prix. Na pięknym stadionie, przy znakomitej frekwencji odbywają się tam zazwyczaj ciekawe zawody. Ściganie jest tam naprawdę wyśmienite - przyznaje Hampel.

Brązowy medalista z zeszłego sezonu Grand Prix w Cardiff obejrzy jedynie w telewizji. - Oczywiście, że żałuję, iż nie będzie mnie jeszcze na tych zawodach, ale nie mam na to wpływu. Myślę już o kolejnych turniejach, w których najprawdopodobniej będę w stanie już pojechać. Najważniejsza jednak jest najbliższa przyszłość i niedzielny mecz mojej drużyny w Częstochowie - kończy Hampel.

Źródło artykułu: