Rosjanie najgroźniejszym rywalem młodych Polaków w finale DMŚJ w Gnieźnie?

Nie Australia i nie Szwecja, a być może Rosja okaże się najgroźniejszym rywalem dla Polaków podczas sobotniego finału DMŚJ w Gnieźnie. Obrońcy tytułu skład mają podobny do zeszłorocznego.

W 2011 roku Rosjanie po raz pierwszy w historii zdobyli tytuł Drużynowych Mistrzów Świata Juniorów, triumfując z miażdżącą wręcz przewagą na torze w Bałakowie. Gospodarze zdobyli wówczas 61 punktów na 75 możliwych. Każdy z pięciu reprezentantów Rosji wywalczył dwucyfrową zdobycz punktową.

Skład reprezentacji Olega Kurguskina przez rok nie uległ większym zmianom. Wiek juniora skończył jedynie Artiom Łaguta, w miejsce którego menedżer Rosjan desygnuje Wiktora Kułakowa, startującego pod koniec sezonu w barwach Polonii Bydgoszcz. Pozostali reprezentanci Rosji to mistrzowie sprzed roku: Andriej Kudriaszow, Władimir Borodulin, Witalij Biełousow i Ilja Czałow.

Trzej pierwsi z powodzeniem ścigają się w polskiej lidze. Kudriaszow długo szukał klubu, a ostatecznie wylądował w Krakowie, gdzie był jednym z liderów drużyny. Popularny "Wowa" ze zmiennym szczęściem ścigał się w barwach Ostrovii. W rozwoju tego żużlowca bez wątpienia przeszkodziły kontuzje. Z kolei Witalij Biełousow to silny punkt Kolejarza Opole, gdzie trafił z Ostrovii. Ilja Czałow pół sezonu stracił na skutek groźnej kontuzji. Waleczny Rosjanin wrócił jednak do zdrowia i do formy, a w finale w Gnieźnie z pewnością będzie chciał powalczyć z kolegami o obronę mistrzostwa.

Sezon 2012 jest wyjątkowy dla rosyjskiego żużla. Reprezentacja seniorów zdobyła bowiem brązowy medal Drużynowego Pucharu Świata. Rośnie także wspaniała młodość, która jest przyszłością speedway'a na Wschodzie. - Szkoda tylko, że sukces młodych rodaków nie przełożył się na zainteresowanie żużlem w Rosji. Zdobyli oni przecież tytuł najlepszej ekipy na świecie do lat 21, a w Rosji o tym się mało mówiło - ubolewał Denis Gizatullin.

Rosjanie na własnym torze przed rokiem byli jednym z faworytów. Teraz nimi nie są, bo głównych kandydatów do złotego medalu upatruje się w Polakach. Co ciekawe, żaden z młodych Rosjan nie zakwalifikował się do finałów Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. W drużynie jednak ich siła i trzeba naprawdę uważać na młodych, ambitnych, walecznych i nieobliczalnych żużlowców ze Wschodu. Mogą sporo namieszać w sobotnim finale DMŚJ w Gnieźnie.

Źródło artykułu: