23-letni zawodnik czasami brał udział w treningach polskich zespołów. W czerwcu wystartował w treningu punktowanym w Pile pomiędzy Victorią a Betard Spartą Wrocław (zdobył dla niej wówczas 10 pkt. i 2 bonusy), natomiast w zeszłą niedzielę pojechał w turnieju charytatywnym w Krośnie.
W czterech wyścigach Jonas Raun zdobył 8 punktów i został sklasyfikowany ex aequo na piątej pozycji z Łukaszem Kretem. - Myślę, że to była fajna impreza i cieszę się, że mogliśmy pomóc tej małej dziewczynce. Tor był troszkę trudny, zwłaszcza na drugim łuku, ale nie ma co narzekać. W moim wykonaniu był to całkiem niezły występ i cieszę się, że zostałem zaproszony na te zawody - powiedział Raun.
Jako nastolatek uchodził on za utalentowanego żużlowca. Mając 17-lat jeździł już w brytyjskiej Elite League w zespole Peterborough Panthers. W 2008 roku jednak ze względu na problemy finansowe, a co za tym idzie słabsze występy, postanowił przerwać swoją karierę. Do ścigania wrócił dopiero w tym sezonie. W ojczyźnie reprezentuje Outrup, a w przyszłym roku ma nadzieję, że dojdą mu starty w lidze polskiej.
- Bardzo chciałbym w przyszłym sezonie znaleźć jakiś klub w Polsce. Mocno pracujemy nad tym, ale nie jeździłem na żużlu przez kilka lat i nie jest o to łatwo. To jest dla mnie pierwszy sezon po tej przerwie - tłumaczy. Czy wobec niezłego występu na torze w Krośnie chciałby spróbować swoich sił w drużynie z tego miasta? - Może? Nigdy nie wiadomo (śmiech) - dodaje.