Od 1974 roku rozgrywany jest jednodniowy finał Mistrzostw Polski Par Klubowych na żużlu. I od początku tych rozgrywek własny tor jest sporym atutem. 20 października decydujący turniej odbył się w Bydgoszczy i złoty medal zdobyła wówczas para miejscowej Polonii - Henryk Glücklich - Stanisław Kasa. W kolejnych sezonach gospodarze finałów wygrywali jeszcze 12 razy.
Najskuteczniejsi na własnym torze są na razie torunianie. Reprezentanci Apatora i Unibaksu u siebie wygrywali aż 4 razy. Było to w latach 1986, 2004, 2008 i 2010. Niewiele gorsi są poloniści z Bydgoszczy. Oprócz wspomnianego 1974 roku para znad Brdy zwyciężała na swoich śmieciach w sezonach 1991 i 1997. Dwa razy złote medale przed własną publicznością zakładali żużlowcy z Leszna (1989 i 2003) oraz Gorzowa (1992 i 1998). Raz tej sztuki dokonali reprezentanci z Rybnika (1988) i Zielonej Góry (1983).
Gospodarze finałów MPKK ponadto jeszcze 11 razy stawali na podium. Srebrne medale zdobyli zawodnicy z Leszna (1994, 1999), Zielonej Góry (2011), Bydgoszczy (2006), Gniezna (1996), Rzeszowa (1990) i Torunia (1981). Na najniższym stopniu podium stawali z kolei u siebie zawodnicy z Leszna (2009), Rybnika (1985), Gorzowa (1982) i Gniezna (1979).
Dziesięć razy gospodarze finałów MPPK zajmowali dalsze miejsce. Było to w Częstochowie (2007 - 5 miejsce, 1995 - 6), Wrocławiu (2005 - 4, 2002 - 6), Pile (2001 - 7), Grudziądzu (1993 - 6), Ostrowie (1987 - 8), Toruniu (1984 - 5), Zielonej Górze (1980 - 4) i Gdańsku (1976 - 5).
W 1978 roku "krążki" rozdano na neutralnym torze w Chorzowie. Natomiast finały 1975 (Leszno), 1977 (Ostrów) i 2000 (Wrocław) odbyły się bez udziału gospodarzy.
***
Wszystkich, którzy nie będą mogli pojawić się w Lesznie, klub Unia zaprasza na transmisję internetową na żywo. Transmisje obejrzeć można będzie klikając w link: http://tv.ksul.pl/live lub klikając w intro strony http://ksul.pl na ikonę "TRANSMISJA LIVE MPPK". Koszt oglądania transmisji to 10 zł z VAT (płatność e-przelew) lub 20,91 z VAT (SMS Premium na numer 91758 o treści AP.MPPK lub AP MPPK).