- Startowałem tylko w jednym biegu, który mi kompletnie nie wyszedł. Szczerze mówiąc, to chłopaki czują ten sukces. To oni dzisiaj robili punkty i wygrali finał. Ja się do tego w ogóle nie przyczyniłem - powiedział po finale MPPK w Lesznie Piotr Pawlicki.
Unia Leszno zakończyła już tegoroczny sezonie. Jaki on był dla Piotra Pawlickiego? - Sezon był naprawdę fajny. Atmosfera w zespole była znakomita. Jeżeli chodzi o ligę to wystawiam sobie trójkę z plusem. Niektóre mecze mi nie wychodziły, ale pod koniec sezonu zacząłem punktować u siebie i na wyjeździe. Nie schodziłem poniżej "dychy". Sezon pełen emocji i walki. Niestety skończył się dla nas przedwcześnie. Szkoda - podsumował młodszy z braci Pawlickich.
15 września na torze w Tarnowie odbędzie się kolejna runda Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Jak leszczynianin podchodzi do tych zawodów? - Jadę z nastawieniem bojowym. Wiem, że mam jeszcze szansę na pudło i będę o to walczył do końca. Turniej mamy u siebie w Polsce i myślę, że będą to emocjonujące zawody. Kibice mogą spodziewać się dużo walki - powiedział na koniec.
Piotr Pawlicki: To chłopaki czują ten sukces
Piotr Pawlicki wystąpił tylko w jednym biegu Mistrzostw Polski Par Klubowych przyjeżdżając na ostatniej pozycji. Nie przeszkodziło to leszczyńskiej Unii w odniesieniu triumfu.
Źródło artykułu:
Co do IMŚJ trzymaj gaz i powodzenia. W tym ro Czytaj całość