Patryk Dolny: Muszę dowozić cenne punkty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Patryk Dolny w niedzielnym meczu z Lotosem Wybrzeże Gdańsk zdobył 1 punkt. Mimo słabej zdobyczy punktowej zawodnik widzi progres w swojej jeździe.

- Początek w moim wykonaniu całkowicie do "bani". Dopiero wyskoczyłem w swoim ostatnim starcie. Jestem zadowolony z nowych silników, które przyszły do mnie przed meczem. Na treningach byłem bardzo szybki. W meczu z Lotosem można było to zauważyć. Wygrać start z bardzo szybkim Nicki Pedersenem, to fajna sprawa. Nie obrastam w piórka i będę nadal bardzo ciężko pracował, żeby dowozić cenne punkty, które powinienem dowieźć - powiedział po spotkaniu Patryk Dolny. W 12 gonitwie dnia Patryk Dolny wraz z Fredrikiem Lindgrenem jechali na podwójnym prowadzeniu. Jednak na chwilę przed rozpoczęciem trzeciego okrążenia Nicki Pedersen uporał się z wrocławskim juniorem. Po zakończonym biegu Duńczyk miał pretensje do Dolnego. - Nicki wyprzedził mnie po moim błędzie. Ja cały czas się uczę i nabieram doświadczenia. Muszę jeszcze trochę tego żużlu się najeść. Po biegu była trochę dziwna sytuacja, bo ja też miałem trochę pretensji do Nickiego Pedersena, za to, że specjalnie zajeżdżał mi drogę i przed nosem zamykał gaz. Mogło się to niebezpiecznie skończyć. Porozmawialiśmy ze sobą i wszystko jest ok - przyznał. Junior Betard Sparty Wrocław w swoim drugim starcie wjechał w taśmę. Zapytaliśmy go, czy było to spowodowane presją? - Akurat sędzia bardzo długo trzymał taśmę. Powiedziałem sobie, że akurat teraz w tej chwili i zerwałem ją. Szkoda trochę, bo dobrze miałem dopasowany motocykl do nawierzchni. Jednak nie załamuje się. Cieszę się, że cała drużyna wygrała spotkanie - powiedział. Żużlowcy ze stolicy Dolnego Śląska wypracowali 14-punktową zaliczkę przed rewanżowym spotkaniem w Gdańsku. - Na pewno mamy teraz jakiś handicap. Do Gdańska jedziemy wygrać. Jak nam się ta sztuka nie uda, to chociaż zdobyć punkt bonusowy, żeby zapewnić sobie jazdę w barażach - mówił. Jak sam zainteresowany czuje się na gdańskim owalu? - Powiem szczerze, że jest on trudnym torem. Nie mam do niego jakichś specjalnych obiekcji. Zawsze mi się tam dobrze jeździło, oczywiście jak wszystko grało. Teraz na pewno będę pracował nad tym, żeby nie popełnić takich błędów, jak  ostatnio. Myślę, że wynik będzie na naszą korzyść - przyznał. - Do spotkania podejdę tak jak do każdego innego, czyli na luzie - dodał na koniec.

Patryk Dolny do rewanżowego spotkania podejdzie na luzie
Patryk Dolny do rewanżowego spotkania podejdzie na luzie
Źródło artykułu: