Hancock nie zdążył! Walkower w Toruniu!

Greg Hancock nie zdążył na mecz w Toruniu. Tarnowianie według sędziego nie spełnili wymogu o minimalnej średniej KSM, ani nie przedstawiły zwolnienia lekarskiego. Oznacza to walkower dla torunian.

W myśl przepisów obowiązujących w rozgrywkach ENEA Ekstraliga zawodnik musi stawić się w parkingu najpóźniej punktualnie o godzinie rozpoczęcia zawodów. Ta sztuka nie udała się Gregowi Hancockowi, który miał problemy logistyczne z dotarciem na niedzielny mecz w grodzie Kopernika.

W tej sytuacji goście mogli zastosować Zastępstwo Zawodnika za swojego lidera. Do tego jednak nie doszło i tarnowianie, zdaniem sędziego, nie spełnili wymogu o minimalnej średniej KSM. Oznacza to, że spotkanie zakończyło się walkowerem! W finale pojedzie Unibax Toruń!

Problemy Grega Hancocka rozpoczęły się, kiedy został odwołany jego lot do Gdańska. Ostatecznie udało się znaleźć rozwiązanie, które pozwoliło Amerykaninowi pojawić się na gdańskim lotnisku o godzinie 15:20. Później, dzięki pomocy Krzysztofa Cegielskiego żużlowiec udał się na MotoArenę. Żużlowiec spóźnił się o zaledwie sześć minut.

Źródło artykułu: