Cieślak dla SportoweFakty.pl: Mecz musi być powtórzony!
Skandalem zakończyło się rewanżowe spotkanie Enea Ekstraligi, w którym Unibax Toruń miał gościć Azoty Tauron Tarnów. Niewykluczone, że mecz zostanie powtórzony.
- Ekstraliga ma wielki problem bo mecz musi być powtórzony - rozpoczął rozmowę ze portalem SportoweFakty.pl Marek Cieślak. - Sędzia źle policzył nasz KSM. Mieliśmy wymagane minimum i zawody powinny się odbyć. Poinformował nas o tym sędzia Tomasz Proszowski. My naprawdę nie liczyliśmy KSM w parkingu. Sędzia miał kalkulator i byliśmy pewni, że dobrze wszystko obliczył - dodał trener Cieślak.
Wiele więc wskazuje, że sezon 2012 nie jest jeszcze stracony dla Azotów Taurona. - Na razie to przegrał sport. Na stadionie było 17 tysięcy kibiców, telewizyjne kamery. I doszło do takiego skandalu. My się nie poddajemy. To nie nasza wina, że sędzia źle policzył KSM. W powtórce pojedziemy z Gregiem i powalczymy o finał. Na torze - przyznał szkoleniowiec zespołu z Małopolski.
A czy trener nie ma pretensji do Grega Hancocka o spóźnienie? - Trudno mieć do niego pretensje. Żużlowcy pokonują w tygodniu tysiące kilometrów, startują kilka razy. Jasne, że Greg mógł przylecieć do Polski w sobotę, bo akurat nie startował. Będziemy mądrzejsi na przyszłość - zakończył Marek Cieślak.
Azoty Tauron spełniały wymogi regulaminu?!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>