583 
Jeden z zapisów regulaminu w "Postanowieniach na rok 2012" mówi: "4. Do wartości KSM drużyny wlicza się sumę 6 najwyższych indywidualnych KSM zawodników spośród zgłoszonych do zawodów włącznie z zawodnikiem zastępowanym i obecnych w parku maszyn o godzinie rozpoczęcia zawodów podanej w zawiadomieniu o zawodach w liczbie wymaganej regulaminem danych rozgrywek."
Zatem przyjmując, że do Kalkulowanej Średniej Meczowej powinniśmy policzyć zawodników z Tarnowa obecnych w parku maszyn (bez średniej Grega Hancocka) o godzinie rozpoczęcia spotkania, to w takim wypadku KSM Azotów Tauron wynosił 34,03 (minimalny KSM dla Enea Ekstraligi do 34)!
KSM wszystkich zawodników Azotów Tauron Tarnów (podkreślono żużlowców obecnych w parku maszyn o godzinie rozpoczęcia spotkania z Unibaksem Toruń):
Janusz KOŁODZIEJ 1984 7,10
Dawid LAMPART 1990 3,31
Maciej JANOWSKI 1991 7,58
Kacper GOMÓLSKI 1993 wyp. z TŻ Start Gniezno 3,49
Jakub JAMRÓG 1991 2,50
Edward MAZUR 1993 2,50
Łukasz LESIAK 1994 2,50
Arkadiusz MADEJ 1995 2,50
Greg HANCOCK 1970 AMA 8,71
Jan HOLUB 1991 ACCR 6,50
Leon MADSEN 1988 DMU 6,50
Martin VACULIK 1990 SMF 6,86
Kalkulowana Średnia Meczowa policzona przez sędziego (po odjęciu nieobecnego Grega Hancocka, ale bez Jakuba Jamroga). :
Maciej JANOWSKI 1991 7,58
Janusz KOŁODZIEJ 1984 7,10
Martin VACULIK 1990 SMF 6,86
Kacper GOMÓLSKI 1993 wyp. z TŻ Start Gniezno 3,49
Leon MADSEN 1988 DMU 6,50
Arbiter zsumował średnią sześciu zawodników z najwyższym KSM zgłoszonych przez kierownika gości. O godzinie 17:00 po stwierdzeniu nieobecności Grega Hancocka odjął jego średnią od KSM drużyny. W tym wypadku KSM Azotów Tauron wynosił 31,53 (minimalny KSM dla Enea Ekstraligi do 34).
Sędzia spotkania uznał, że tarnowianie nie spełniali wymogu i orzekł walkowera. W tej chwili trudno o jednoznaczną interpretację przepisów i o tym, która wykładnia jest prawidłowa zapewne przekonamy się w najbliższej przyszłości.
Nasze informacje potwierdził trener Azotów Tauronu Tarnów. - Naszym zdaniem sędzia źle policzył KSM. Jesteśmy zdenerwowani, ale na pewno podejmiemy odpowiednie kroki w celu wyjaśnienia sytuacji - powiedział dla SportoweFakty.pl Marek Cieślak.
na Instagramie 
na Facebooku 
