Zawodnik miał w przeszłości okazje reprezentować barwy klubu z Vojens. Nie uważa tego jednak za szczególny handicap. - Wciąż jestem młody i wielu innych zawodników jeździło tam tak często, jak ja. Startowałem tam tylko 2 i pół roku, więc zaliczyłem tam około 15 zawodów. To niedużo, ale znam dobrze tor i do mnie należy rekord toru. Tor jest dobry, dość śliski. Jest na nim kilka dobrych ścieżek, których mogę użyć. Jest 16 zawodników i obiekt jest taki sam dla każdego. Mam dobrą passę w tym roku i wiem, że wszystko może się zdarzyć. Pojadę najlepiej, jak potrafię - powiedział.
Duńczyk wystartuje w przyszłym tygodniu w Grand Prix Challenge na torze w Gorican, aby powalczyć o awans do cyklu. Zawodnik nie wyklucza awansu. - Wszystko może się zdarzyć. Udam się tam po jak najlepszy wynik. Mówiąc szczerze, nie myślę jednak jeszcze o tych zawodach. Koncentruję się na dniu dzisiejszym, później kolejnym. Podchodzę do jednych zawodów po drugich.
W chwili obecnej tylko Nicki Pedersen ma pewny udział w przyszłorocznym cyklu. Oprócz Jepsena Jensena w Gorican wystartuje jeszcze trzech jego rodaków. Młody zawodnik jest przekonany, że do Pedersena dołączą kolejni Duńczycy. Jak podkreślił, sam bardzo chce znaleźć się w Grand Prix 2013.
a moi kolejni kandydaci Fredrik lingren i Martin Vaculik i najchętniej dałby szanse G.Lagu Czytaj całość
1. Leon Madsen (Dania)
2. Krzysztof Czytaj całość