Brytyjczyk przyjedzie potrenować na Stadionie Olimpijskim i jeśli zaprezentuje się z dobrej strony, to być może dostanie szansę występu. Istnieje możliwość, że w rewanżu pojedzie też rodak Barkera - Tai Woffinden, który był obecny w zeszłą niedzielę w Grudziądzu, jednak zespół zastosował w jego miejsce zastępstwo zawodnika.
- Tajski nie może jeszcze porządnie złapać kierownicy (uraz barku - dop. red.), więc gdyby musiał, to odjechałby pewnie jeden lub dwa biegi. Dwa tygodnie to jednak sporo czasu na kurację. Przyleci w następną środę i będzie siedział aż do meczu -
powiedział w rozmowie z Gazetą Wrocławską Piotr Baron, menedżer Betard Sparty.
Raczej nie należy się spodziewać, aby w potyczce z GTŻ pojechał Nicolai Klindt. - Z Nicolaiem sprawa wygląda tak, że zawiesił swoją jazdę w tym sezonie. Powiedział, że więcej nie chce już w tym roku startować - wytłumaczył Baron.
Przypomnijmy, że w pierwszym pojedynku grudziądzanie wygrali na swoim torze 51:39. Gdyby rewanż zakończył się dwunastopunktowym zwycięstwem wrocławian, o tym która z drużyn będzie jeździć w przyszłym roku w ekstralidze zadecyduje wyścig dodatkowy.
Źródło: Gazeta Wrocławska - www.gazetawroclawska.pl