Z kandydatury zrezygnował obecny sternik grudziądzkiego klubu - Zbigniew Fiałkowski, o czym poinformował po ostatnim meczu barażowym swojej drużyny we Wrocławiu. - Na pewno nie będę kandydować w wyborach na szefa klubu. Mam przygotowanych wiele pomysłów na zmiany w kwestiach organizacyjnych klubu. O tym muszę jednak najpierw powiedzieć zarządowi, więc nic więcej nie zdradzę. Na walnym zebraniu będzie z pewnością wiele ważnych i ciekawych rzeczy, których jeszcze w historii grudziądzkiego żużla nie było - powiedział na łamach Nowości prezes GTŻ.
Zbigniew Fiałkowski zdradził powody swojej rezygnacji. - Przez ostatnie dziesięć lat wszystkie swoje urlopy ustawiałem pod żużlowy terminarz. Mam pięcioletniego synka, któremu chcę poświęcić więcej czasu. Oczywiście z żużlem nie rozstanę się definitywnie, a na meczach będę się pojawiać. Cały czas, jeżeli będę mógł, chcę służyć pomocą. Pozostałe kwestie, które ustalimy na walnym zebraniu, pokażą jaka będzie przyszłość tej dyscypliny sportu w Grudziądzu - zakończył.
Mam na myśli podstawówkę...Żenada...