Zawodnicy Kolejarza Opole spotkali się z kibicami (zdjęcia)

W spotkaniu, które odbyło się w "Karczmie u Blaika" w Nakle, uczestniczyli Rafał Fleger, Michał Mitko, Krzysztof Pecyna oraz wychowankowie i byli działacze opolskiego klubu.

Żużlowcy przybyli wraz z rodzinami i w sympatycznej atmosferze podsumowali miniony sezon. Niestety, z powodu fatalnego stanu dróg dotarło mało fanów. Ci, którzy przyjechali, mogli zrobić sobie zdjęcie na motorze Marcin Sekuli. Pytali również zawodników o ich przyszłość.

Jeźdźcy, którym kończą się kontrakty z Kolejarzem, nie wykluczają przedłużenia umów z opolskim klubem, choć na temat następnego sezonu wypowiadają się ostrożnie. - Trudno cokolwiek mówić, skoro nie wiadomo, ile w przyszłym roku będzie lig oraz ile wystartuje drużyn - podkreśla Michał Mitko. - Nie wiemy, na czym stoimy i musimy czekać na postanowienia władz oraz komisji licencyjnej. Taka niepewność irytuje. Chciałbym, by moja przynależność wyjaśniła się jak najszybciej, ale niestety nie wszystko ode mnie zależy.

W podobnym tonie wyraża się mający za sobą nieudany sezon Rafał Fleger. - Pojawiają się pierwsze zapytania z klubów, lecz to póki co nic konkretnego - komentuje "Krecik", który zaznacza, że jego dalsze starty w Opolu zależą w dużej mierze od osoby Zbigniewa Szulca. - Pan Szulc sporo mi pomógł, a kiedy w tym roku zabrakło go w klubie, zaczęły się moje problemy. Jeśli powróci on do Kolejarza, to możliwe, że i ja w nim pozostanę. W przerwie zimowej na pewno nie udam się do Argentyny. Drugi raz tego błędu nie popełnię. Wciąż nie odzyskałem pieniędzy za sprzedane motocykle, a tamtejsza federacja tylko przekłada termin spłaty.

Organizatorzy spotkania zamierzają zaangażować się w kolejne żużlowe inicjatywy. - Intensywnie myślimy nad organizacją gali lodowej na pobliskim stawie - mówią Bernard Sonsala i Andrzej Stachnowski[i]. - Rozmawialiśmy już z żużlowcami i wstępnie wyrazili chęć. Teraz pozostaje kwestia dogrania szczegółów, ale mamy nadzieję, że pomysł wypali.

Mistrz świata z 1973 roku Jerzy Szczakiel (z lewej) oraz były trener Kolejarza Marian Spychała
Mistrz świata z 1973 roku Jerzy Szczakiel (z lewej) oraz były trener Kolejarza Marian Spychała
W spotkaniu wziął udział m.in. Rafał Fleger
W spotkaniu wziął udział m.in. Rafał Fleger
Marcinowi Sekuli jak zwykle dopisywał humor.
Marcinowi Sekuli jak zwykle dopisywał humor.

[/i]

Komentarze (12)
Bradoc
31.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ROW Rybnik zajął w tegorocznych rozgrywkach II ligi drugie miejsce. Władze miasta zadecydowały jednak, że taki rezultat nie jest wystarczający, aby przeznaczyć klubowi dotacje. A opole dalej li Czytaj całość
avatar
wilk morski
29.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Stefan zapodaj sobie lewatywą i idż spać 
avatar
baraboszkin
29.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pociagali panowie "z gasiorow" az milo: pan marian widze jasne pelne, a nasz mistrz swiata zostal przy duzej czystej;) 
avatar
Prosto_i_w_lewo
28.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chciałbym serdecznie zaprosić wszystkich na mojego bloga !!! Co jakiś czas będą pojawiać się na nim różnego rodzaju artykuły, głównie felietony. Jednocześnie bardzo prosiłbym o wyrozumiałość, g Czytaj całość
avatar
Rybak
28.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
wodka na stole, tak musi byc :D