- Kibice mówią "aż srebro", a Władysław Komarnicki mówi "tylko srebro". Ja nie przypominam sobie, jako kibic, nie tylko prezes, żebyśmy przez ostatnie kilkanaście lat byli tak blisko złota, jak teraz. Byłbym hipokrytą, gdybym nie powiedział, że bardzo chciałem mieć złoto, ale przegraliśmy je tak naprawdę u siebie. Szkoda, byliśmy bardzo blisko - powiedział Komarnicki na antenie Radia Zachód. Dodał również, że triumf w finale możliwy był nawet bez Bartosza Zmarzlika.
Komarnicki poinformował, że został zaproszony przez zarząd klubu na rozmowy dotyczące składu na kolejny sezon. Prezes honorowy najchętniej widziałby w nim zawodników, którzy będą poświęcać się dla zespołu, a niekoniecznie tych najdroższych.
źródło: Radio Zachód