- Cały czas jestem w kontakcie z prezesem Arturem Bielińskim, który przekazuje mi informacje, od jakich zawodników napływają oferty do klubu. Ja także przedstawiam swoją listę zawodników, którą widziałbym w drużynie. Klucz to solidni juniorzy, bo w poprzednich sezonach zawsze mieliśmy z nimi problem. Rozmawiałem wstępnie z Marcinem Nowakiem na temat jego przyszłości w Ostrowie. Są to pierwsze niezobowiązujące rozmowy. Istotnym elementem zespołu będą polscy juniorzy, stąd też trzeba praktycznie od nich rozpocząć budowę składu, nie zapominając również o trzonie drużyny. Zmienników i drugą linię można zakontraktować w każdej chwili - powiedział dla SportoweFakty.pl Michał Widera.
Wkrótce będzie ogłoszony regulamin rozgrywek, od którego uzależnione są ruchy kadrowe w wielu klubów. Nie wiadomo także, czy w niższych ligach składy będą musiały być budowane nadal z kalkulatorem w ręku. - Jeśli chodzi o pierwszą ligę to być może zostanie zniesiony KSM. Poczekajmy jednak na regulamin. Póki co mamy cały czas sytuację patową - mówi trener Ostrovii. - Wybieram się do Ostrowa na spotkanie ze sponsorami pod koniec listopada. Być może do tego czasu już coś się wyjaśni w kwestii regulaminu. Trzymam rękę na pulsie. Wizję zespołu na przyszły sezon na pewno mam. Nie będę jej jednak zdradzał, by nie ułatwiać zadania przeciwnikom. Wiele spraw jest zależnych od regulaminu oraz od finansów - zaznacza Widera.
Michał Widera nie zmienia swojego zdania na temat zasad panujących w polskim żużlu. - Ustalmy w końcu jakiś regulamin na dłuższy okres, a nie zmieniajmy go co dwa lata. Najpierw powiększamy ekstraligi. Teraz słyszymy o zmniejszaniu. To jest jakieś kompletne nieporozumienie. Trzeba pójść po rozum do głowy i ujednolicić w końcu regulaminy dla wszystkich lig na jakiś dłuższy czas - kończy nasz rozmówca.
Zresztą p.Widera skoro mówi że ma już co nie co poukładane w głowie to znaczy że obmyśla Czytaj całość