Jak poinformował w tym tygodniu portal 66-400.pl gorzowianie są bardzo zainteresowani zakontraktowaniem w miejsce Artura Mroczki zawodnika pochodzącego z Gorzowa. W gronie kandydatów wymieniano Pawła Hliba i Kamila Brzozowskiego. Wszystko wskazuje na to, że ten drugi nie wróci do Gorzowa. - Pojawiła się propozycja i możliwość, abym jeździł w Stali Gorzów. Nie ukrywam, że chciałbym reprezentować barwy swojego rodzinnego miasta. Jestem wychowankiem tego klubu i chciałbym zdobywać punkty dla Stali, ale wydaje mi się że ten temat o byciu członkiem składu na sezon 2013 jest już nieaktualny - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Kamil Brzozowski.
Wszystko wskazuje więc na to, że zawodnik będzie musiał sobie poszukać innego pracodawcy. W tej chwili trudno powiedzieć, czy będzie to klub ekstraligowy. - Otrzymałem kilka propozycji, ale dopiero ukazał się regulamin dotyczący zmian w Ekstralidze i pierwszej lidze odnoszący się do KSM drużyn, więc zobaczymy jak sprawy się potoczą. Mam niski KSM, który jakby mogło się wydawać pasuje do każdej drużyny w Ekstralidze jak i w pierwszej lidze. Jednak biorąc pod uwagę sytuację z poprzedniego sezonu, kiedy jeździłem dla Gdańska i trener chciał mnie wstawić do składu, to był jednak problem. To było niemożliwe, gdyż pojawił się kłopot z minimalnym KSM na drużynę. Podsumowując, nie jestem w stanie określić czy będę startować w Ekstralidze, czy jednak moim klubem będzie drużyna pierwszoligowa - tłumaczy Brzozowski, który zamierza zrobić wszystko, żeby jak najlepiej przygotować się do kolejnego sezonu.
- Tradycyjnie zacznę przygotowania w grudniu. Jak co roku głównie będę jeździł na motocrossie. Będę również biegać, trenować na sali jak i na siłowni oraz jeśli będzie sprzyjać pogoda, będę jeździć na lodzie - dodał na zakończenie zawodnik.