W pomoc klubowi żużlowemu włączył się Ryszard Ścigała. - Po rozmowach z przedstawicielami kilku firm z Tarnowa myślę, że połowa zadłużenia możliwa będzie do spłacenia. Na razie to jednak tylko połowa potrzebnej kwoty - powiedział prezydent Tarnowa dla Dziennika Polskiego.
Jak poinformował Marek Cieślak już w trakcie sezonu kilku zawodników z powodu zaległości finansowych chciało odmówić startu w meczach ligowych. - Wiele razy dochodziło do takich sytuacji. Gdy zaległości finansowe wobec zawodników nie zmniejszały się, trudno było ich przekonać, by przyjeżdżali na mecze. Zapewniałem zawodników, że pieniądze dostaną, a oni, mając na uwadze dobro zespołu, startowali. Nie spodziewałem się, że sytuacja będzie teraz aż tak napięta - powiedział szkoleniowiec Jaskółek.
Tarnowianie jeżeli chcą otrzymać licencję na starty w Enea Ekstralidze, muszą spłacić zawodników do 30 listopada.
Źródło: Dziennik Polski