Wychowanek grudziądzkiego klubu ma za sobą spotkanie z działaczami bydgoskiej Polonii. Co dokładnie było przedmiotem rozmów? - Każda ze stron przedstawiła swoje propozycje. Wymieniliśmy również własne poglądy. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Myślę, że będzie dobrze, chociaż nie padły żadne propozycje finansowe. Rozmawialiśmy o mojej przyszłości oraz Polonii - powiedział Krzysztof Buczkowski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Polonia Bydgoszcz ma spore zobowiązania wobec swoich zawodników. Krajowy lider Gryfów liczy na to, że niedługo klub wypłaci należne mu pieniądze. Dopiero wtedy Krzysztof Buczkowski będzie rozmawiać z włodarzami klubu znad Brdy na temat aneksu finansowego do swojego kontraktu. - Ludzie związani z bydgoskim klubem wyznaczyli sobie zadanie, aby najpierw spłacić zawodników, a dopiero później prowadzić poważne negocjacje, więc mam nadzieję, że spłata nastąpi w tym tygodniu. Wtedy też rozpoczną się rozmowy związane ze składem na przyszły sezon. Wiadomo, że zarówno dla zawodników, jak i samego klubu lepiej jest, gdy nie ma żadnych zaległości. Chciałbym, aby wszystko wyjaśniło się jak najszybciej. Myślę, że Polonii na mnie zależy i dojdzie do rozliczenia ze mną w najbliższych dniach, a także rozpoczniemy negocjacje. Wszystko zależy od klubu - stwierdził 26-letni żużlowiec.
"Buczek" wierzy, że bydgoscy działacze szybko uporają się z długiem wynoszącym blisko 1,7 mln złotych. - Jak dla mnie zaległości są dosyć spore. Kwota, którą klub jest winny zawodnikom, to duża suma. Jest to nie lada wyczyn, żeby wszystko spłacić. Myślę jednak, że klub da sobie z tym radę. Jak wiemy kredyt jest przyznany, więc nie powinno być źle.
Z pewnością wielu prezesów ekstraligowych klubów chętnie zatrudniłoby Krzysztofa Buczkowskiego. Sam zawodnik wolałby jednak pozostać w Bydgoszczy. - Są kluby zainteresowane moją osobą, ale na razie jest jeszcze za wcześnie na konkrety. Najważniejsze, aby wszystkie rozmowy udały się z Polonią i doszło do spłacenia należności. Dopiero wtedy rozpoczną się poważne negocjacje. Ten rok był dla mnie udany i są ku temu powody, aby zostać w Polonii. Mam nadzieję, że niedługo spokojnie usiądziemy do rozmów. Na razie jestem związany z Polonią i na moje ewentualne odejście musi zgodzić się klub - zakończył "Buczek".