Od kilku tygodni w mediach krążą różne informacje o problemach bydgoskiego klubu. Jak podchodzi do nich "Buczek"? - Jest to dość trudna sytuacja, bo o klubie mówi się tylko źle. Słyszę to o braku pieniędzy, braku kredytu, braku żyranta, braku prezesa. Jednak co roku pojawiają się negatywne informacje o Polonii, a jakoś zawodnicy podpisują tam kontrakty - mówi w rozmowie z bydgoszcz.sport.pl.
Krzysztof Buczkowski odniósł się też do tego, w którym zespole najbardziej chciałby się ścigać. - Najchętniej jeździłbym w domu, w Grudziądzu. Niestety, nie ma tam ekstraligi, więc i warunków, aby się rozwijać. Mam Polonię, która po sześciu sezonach jest dla mnie jak drugi dom. Wiadomo, że zarówno mi, jak i całemu teamowi wygodnie jest jeździć w Bydgoszczy, bo jest blisko - tłumaczy.
Źródło: bydgoszcz.sport.pl
{"id":"","title":""}