Wychowanek klubu z Władywostoku w sezonie 2012 z Mega Ładą sięgnął po srebrny krążek Drużynowych Mistrzostw Rosji. Natomiast jego macierzysty Wostok znalazł się pozycję niżej. Dlatego też we Władywostoku liczono na powrót 22-letniego zawodnika i pomoc w poprawieniu lokaty w przyszłorocznych rozgrywkach. - Z naszej strony zrobiliśmy wszystko co było możliwe. Artiom zaproponował bardzo wysokie warunki finansowe. Były to warunki wyższe niż te, które ma nasz kapitan Grigorij Łaguta. Z całym szacunkiem dla talentu Artioma, ale muszę powiedzieć, że jest to godne pożałowania, że młodzi żużlowcy stawiają swoje interesy nad interesy sportu - powiedział Igor Stoljarow, trener Wostoku w wywiadzie udzielonym serwisowi vladnews.ru
W minionych rozgrywkach na torach ligi rosyjskiej średnia biegopunktowa Artioma Łaguty wyniosła 2,627. Jeśli chodzi o jego starszego brata to lider Wostoku zdobywał średnio 2,590 punktu na bieg. "Grisza" był natomiast "górą" w Indywidualnych Mistrzostw Rosji zdobywając złoty medal, a Artiom ukończył rywalizację na trzeciej pozycji.
Wydaje się więc, że były uczestnik cyklu Grand Prix drugi rok z rzędu będzie reprezentował Mega Ładę Togliatti - jeśli oczywiście obie strony dojdą do porozumienia w kwestiach finansowych. Trudno bowiem przypuszczać, aby pozostałe rosyjskie kluby było stać na tego żużlowca.
Po fiasku rozmów z młodszym z braci Łagutów na żadne rewolucje w Wostoku się nie zanosi. Nową twarzą będzie tylko Wiktor Gołubowskij, który w sezonie 2012 odjechał jeden mecz w barwach Saławatu Saławat. Opiekun klubu z Władywostoku uciął też spekulacje jakoby na zmianę zespołu szykował się Renat Gafurow. - Na dniach z tym zawodnikiem podpiszemy kontrakt - poinformował Stoljarow.