W sobotę zostanie otwarte transferowe okienko. Ale od kilku tygodni trwają spekulacje, kto w jakim klubie będzie jeździł. Jarosław Hampel łączony jest z wieloma ekipami, ale od od dawna mówi się, że najbliżej "Małemu" jest do Stelmetu Falubazu. Szefowie czwartej ekipy Enea Ekstraligi nie ukrywają, że prowadzą z żużlowcem rozmowy, ale zapewniają, że kontrakt nie został jeszcze podpisany.
- Bylibyśmy szczęśliwi, gdyby Jarosław Hampel został naszym zawodnikiem. To przecież najbardziej przyszłościowy polski zawodnik i każdy klub widziałby go z pewnością w swoim zespole. Ale dziś jest dopiero 29 listopada, więc poczekajmy na konkrety. 5 grudnia będzie więcej wiadomo - mówi Marek Jankowski, który 1 grudnia zostanie prezesem Stelmetu Falubazu. - Trudno dziś nawet powiedzieć, czy Jarek jest naszym celem numer 1. Nie jest tajemnicą, że rozmawiamy również z Emilem Sajfutdinowem. Od wielu lat mamy z tym zawodnikiem bardzo dobry kontakt i mogę zdradzić, że przed laty był niezwykle blisko przejścia do naszej drużyny. Na razie trwa jednak giełda nazwisk, ale na pewno niebawem będziecie mieli o czym pisać - dodaje zielonogórski działacz.
Mimo że działacze Falubazu nie potwierdzają transferu Hampela, a nawet sugerują, że możliwe jest inne rozwiązanie, jest właściwie przesądzone, że "Mały" w przyszłym sezonie będzie cieszył swą jazdą zielonogórskich kibiców.
Stelmet Falubaz ma już podpisane umowy z Andreasem Jonssonem, Piotrem Protasiewiczem, Patrykiem Dudkiem, Aleksandrem Łoktajewem i Jonasem Davidssonem. Zawarcie kontraktu z Jarosławem Hampelem oznaczałoby więc - ze względu na ograniczenie KSM - odejście z drużyny jednego z pierwszych czterech zawodników ze starego składu. - A może wszystkich zaskoczymy... Mogę zdradzić, że rozmawiamy z żużlowcami, którzy nie są łączeni z Zieloną Górą. Tak jak mówiłem wcześniej wiele spraw rozstrzygnie się 5 grudnia. Jedno jest pewne: w sezonie 2013 będziemy mieli silniejszy zespół niż teraz. W tym roku zrealizowaliśmy plan minimum, czyli awansowaliśmy do play off. Ale czwarte miejsce dla takiego zespołu, jak Stelmet Falubaz to porażka. W przyszłorocznych rozgrywkach chcemy walczyć o najwyższe cele - zakończył Marek Jankowski.
Po jego absencj Czytaj całość