Po tym jak jasne stało się, że Greg Hancock nie będzie w kolejnym sezonie zawodnikiem Azotów Tauron Tarnów, Amerykaninowi najbliżej było do PGE Marmy Rzeszów, gdzie, wraz z Jasonem Crumpem, miał decydować o sile zespołu. Marta Półtorak nie mogła jednak porozumieć się z Australijczykiem i postawiła na duet Nicki Pedersen - Jurica Pavlic, a Hancock został "na lodzie".
Z usług Amerykanina chcieliby korzystać działacze Betardu Sparty, ale - jak informowała Gazeta Wrocławska - Hancock był dla klubu za drogi. W środę jednak dziennik doniósł, że rozbieżności między stronami zmniejszyły się i szanse zatrudnienia byłego mistrza świata wzrosły. Wrocławianie mają jednak ogromnego konkurenta w postaci Polonii Bydgoszcz, która musi wypełnić wyrwę w składzie po stracie lidera Emila Sajfutdinowa.
W Sparcie dalej chce jeździć Tomasz Jędrzejak. - Zawsze powtarzałem, że tam czuję się dobrze, mam we Wrocławiu wszystko poukładane. Także po wywalczeniu tytułu mistrza Polski, gdy pojawiły się pytania o zmianę barw klubowych, zapewniałem, że chcę zostać we Wrocławiu - mówił jakiś czas temu "Ogór". Jest jednak kuszony przez Lechmę Start Gniezno, podobnie zresztą jak Sebastian Ułamek.
Gazeta Wrocławska informuje także, że bliski podpisania umowy ze Spartą jest Peter Ljung (ostatni sezon w GTŻ Grudziądz), trwają rozmowy także Taiem Woffindenem i Piotrem Świderskim.
Źródło: Gazeta Wrocławska
Skład marzeń:
Hancock
Ljung
Jędrzejak
Woffinden
Ułamek
o juniorach lepiej nie pisać.
Malita pewnie odejdzie a kto ma przyjść? Bojarski...
Masakra
Za rok Czytaj całość