Zetterstroem i Dryml chcą pieniędzy za podpis - GTŻ nie zapłaci

Działacze GTŻ Grudziądz wciąż poszukują zawodnika rezerwowego na tegoroczne rozgrywki I ligi. Wśród kandydatów wymienia się przede wszystkim Magnusa Zetterstroema i Alesa Drymla.

Obaj złożyli swoje oferty grudziądzkiemu klubowi, ale oczekują od niego pieniędzy na przygotowanie do sezonu. GTŻ nie zamierza płacić tym zawodnikom za podpis pod kontraktem. - Nie zrobimy tego, bo po pierwsze nie mamy nadmiaru pieniędzy, a po drugie nie będziemy inwestować w zawodnika, który być może wcale nie wystąpi w meczu. Interesuje nas żużlowiec - senior, ze średnią KSM 6,5. Tylko taki, żeby pasował do każdej konfiguracji w składzie - poinformował Zdzisław Cichoracki w rozmowie z Gazetą Pomorską - pomorska.pl.

Grudziądzanie raczej nie zdecydują się na podpisanie kontraktu z polskim zawodnikiem, którego KSM wynosić będzie 2,50. - To trudna rola dla zawodnika, gdyż wchodzi do składu raz na jakiś czas, jeśli w ogóle. Startuje w meczu pod presją, bo koniecznie chce się wykazać. A nie ma tak dopasowanego sprzętu, jak regularniej jeżdżący w lidze. Najlepiej jeśli oczekującym w drużynie będzie ktoś bardziej objeżdżony. Znani zawodnicy nie bardzo się do tego kwapią, ale może nie będą mieć wyjścia. Jeśli jednak nikt nie przystanie na nasze warunki, to kolejnego kontraktu po prostu nie podpiszemy - powiedział wiceprezes grudziądzkiego zespołu.

Cichoracki poinformował, że grudziądzanie nie będą kontraktowali juniora z zewnątrz, a szansę dostaną wychowankowie GTŻ.

Aktualnie spośród seniorów w kadrze grudziądzkiej drużyny znajdują się Chris Harris, Scott Nicholls, Andriej Karpow, Tomasz Chrzanowski i Norbert Kościuch.

Źródło: Gazeta Pomorska - pomorska.pl

Źródło artykułu: