Szwed podpisał roczny kontrakt. Będzie to jego czwarty rok w barwach Stali Gorzów, gdyż poprzednio startował nad Wartą w latach 2003-2004 i 2006. Dlaczego żużlowiec zdecydował się wrócić? – Czuję, że w tym miejscu mogę się jeszcze bardziej rozjeździć i stać się lepszym zawodnikiem. Gorzów z tamtych czasów przyciągnął mnie z powrotem – przyznał Daniel Nermark.
Mimo wszystko wspomnienia z Gorzowa nie są aż tak miłe dla Nermarka, który w 2004 w starciu przeciw Startowi Gniezno złamał obie nogi. Ten jednak myśli tylko o tym, co teraz i co będzie. - Nie cofam się. Cały czas spoglądam w przyszłość – powiedział.
Włodarze Stali Gorzów zapowiadają walkę o czwórkę. W porównaniu do poprzedniego sezonu drużyna została znacznie osłabiona, a na tle innych zespołów wypada dość blado. Jak szanse swojego teamu ocenia nowy-stary zawodnik? – Ludzie tutaj są bardzo profesjonalni. Klub jest poukładany. Mamy potencjał - zapewniał Nermark.
Zapraszamy na nasz facebookowy profil o żużlu --->>>
Nowy nabytek aktualnego wicemistrza Polski opowiedział także o swoich przygotowaniach. Oczywiście nie brakuje w tym planie zgrupowania Stali w Karpaczu, które odbędzie się na przełomie lutego i marca. - Na pewno chcę utrzymać wagę 68 kilogramów. Jeśli chodzi o motocykle to na Polskę i Szwecję mam trzy motory i pięć silników. Poza tym biegam, gimnastykuję się, ale nie chcę zdradzać wszystkiego. – mówił – Skupiam się tylko na Vastervik w Szwecji i na polskiej lidze. Odpuszczam ligę angielską, żeby wczesną wiosną wyruszyć gdzieś potrenować – dodał 35-latek, który nie zważa na swój wiek, myśląc tylko jeden rok w przód.
Nie od dziś wiadomo, że w sporcie żużlowym ogromnym atutem jest własny tor. Jak sobie z nim radzi aktualny Indywidualny Mistrz Szwecji? - Ostatnio jeździłem tu dwa lata temu, bo w poprzednim roku nie zmieściłem się do kadry zespołu – przypomniał. - Dwa lata temu zdobył tutaj dziesięć punktów. To dobry wynik - wtrącił trener Piotr Paluch.
Szwed wciąż stawia sobie ambitne cele, również w zawodach indywidualnych. - To, co zrobiłem w minionym roku to wciąż za mało dla mnie. Motywuję się, by osiągnąć coś więcej w 2013 roku, zdobyć więcej punktów. Indywidualnie interesuje mnie wejście do Grand Prix - zdradził na koniec Daniel Nermark.