Krzysztof Buczkowski dla SportoweFakty.pl: Składka ubezpieczenia jest zbyt wysoka

Wiele emocji wzbudza ostatnio sprawa obowiązkowych ubezpieczeń zawodników startujących w Ekstralidze. Według kapitana bydgoskiej Polonii ostateczne rozwiązanie musi być korzystne dla żużlowców.

Od sezonu 2013 żużlowcy startujący w klubach elity muszą wykupić obowiązkowe ubezpieczenie. Krzysztof Buczkowski - podobnie jak większość kolegów z toru - popiera takie rozwiązanie. Kapitan Polonii Bydgoszcz od razu dodaje jednak, że do wyjaśnienia zostało jeszcze wiele kwestii w tej sprawie, a ostateczne uzgodnienia muszą być korzystne dla zawodników.

- Pierwsze propozycje były dla nas bardzo niekorzystne. Na szczęście z tego co, wiem po kolejnych spotkaniach władze Enea Ekstraligi i Stowarzyszenia Żużlowców "Metanol" są coraz bliżej porozumienia - mówi reprezentant zespołu ze Sportowej w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Samo wprowadzenie obowiązkowych ubezpieczeń to dobry pomysł, który popieram. Ale do ustalenia pozostało wiele istotnych kwestii. Szkoda, że ktoś coś znowu wymyślił i chciał to przepchnąć bez konsultacji z żużlowcami. Nie rozumiem dlaczego koszta mają ponosić tylko zawodnicy, skoro na naszym ubezpieczeniu zyskają też na przykład kluby. A jeśli już tak ma być to wysokość składki musi być dopasowana do naszych realiów, proporcjonalna do zarobków. Co ważne opłaty mają zostać rozłożone na raty, ale wysokość składki wciąż jest zbyt wysoka. Szczególnie żużlowców z najwyższymi kontraktami czekają wielkie wydatki. Ale budżety zawodników ze średnimi umowami też zostaną mocno obciążone. Nie możemy również się zgodzić, by pieniądze były nam wypłacane dopiero po drugim, czy trzecim meczu, w którym nie będziemy mogli pojechać z powodu kontuzji. Przecież bywają niegroźne urazy, które - przy przerwie w rozgrywkach - wykluczą nas tylko z jednych ligowych zawodów. I co wtedy? Kto za to zapłaci? - dodaje kapitan polonistów.

Krzysztof Buczkowski zwraca też uwagę na jeszcze jedną istotną sprawę. - Podobnie - jak chyba wszyscy zawodnicy - jestem ubezpieczony indywidualnie. Wiadomo, że żużel to niebezpieczna dyscyplina sportu, w której kontuzje to codzienność i trzeba się zabezpieczyć. Sam wybrałem sobie firmę, ustaliłem wysokość składki i jestem z tego bardzo zadowolony. Co ważne ubezpieczenie obowiązuje przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. I skoro teraz mam wykupić kolejne ubezpieczenie, to musi być ono dopasowane do moich finansowych możliwości. Powtórzę raz jeszcze - pomysł obowiązkowego ubezpieczenia jest dobry. Do wyjaśnienia zostało jeszcze jednak wiele kwestii w tej sprawie, a ostateczne uzgodnienia muszą być korzystne dla zawodników - kończy zawodnik bydgoskiej Polonii.

Według Krzysztofa Buczkowskiego na wprowadzeniu obowiązkowych ubezpieczeń nie mogą stracić zawodnicy
Według Krzysztofa Buczkowskiego na wprowadzeniu obowiązkowych ubezpieczeń nie mogą stracić zawodnicy
Źródło artykułu: