Dzięki zadaszeniu stadionu treningi będą mogły się odbywać już wczesną wiosną. Torunianie chcą to wykorzystać i rozesłali do klubów polskich i zagranicznych ofertę wynajęcia Motoareny. Godzina zajęć kosztuje 2500 złotych, a dwie to wydatek 4000 złotych. - Oferta kierowana jest do polskich klubów z niższych lig oraz do zagranicznych federacji. Mamy pierwsze sygnały zza wschodniej granicy, ale bez konkretnych propozycji. Z Polski nikt się jeszcze nie odzywał - powiedział Krystian Jaworski, dyrektor Unibaksu Toruń, dla Gazety Pomorskiej. - Dla wszystkich klubów to atrakcyjna propozycja - przyznał Zbigniew Fiałkowski, prezes GTŻ Grudziądz.
Grudziądzanie nie wiedzą jeszcze czy będą trenować na Motoarenie. - To możliwe, ale jeszcze nie rozmawialiśmy z trenerem Kempińskim, czy tego potrzebuje. Szkoda jedynie, że Toruń tak późno się na to zdecydował, bo mógł zarabiać w ten sposób na stadionie już w poprzednich latach, a chętnych teraz byłoby pewnie więcej - stwierdził Fiałkowski.
Do tej pory polskie kluby treningi na torze rozpoczynały przede wszystkim w chorwackim Gorican, włoskim Lonigo, węgierskiej Gyuli i słoweńskim Krsko. Godzina jazdy jednego zawodnika kosztowała około 50 euro.
Źródło: Gazeta Pomorska - pomorska.pl