Znamy duet trenerski Victorii Piła!

pproblem u pana Janusza i zawse szkolil zawodnikow ktoinny. Wiec ja mam osobiscie taka nadzieje ze jednak bedzie robil to Swist. Ale czas pokaze. Mam nadzieje ze wkoncu nie bedziemy sie denerwowac na meczach na jakies uklady czy przysypianie trenera odnosnie rezerw taktycznych. Czas pokaze narazie trzeba dac szanse panu Michaelisowi potem przyjdzie czas na oceny.

przypisywac nie mozna. Wielokrotnie tez byl odsuwany od prowadzenia zespolu by co chwile powracac do tego fachu. Ale mysle ze to chyba dobry ruch. Wkoncu Pan Janusz pracowal z dobrymi trenerami uczac sie przy nich. Ja jestem za. Dac mu szanse! A Piotr Swist na trenera adeptow! Zreszta za pna Janusza Michaelisa juz to przerabialismy. Wtedy to Jan Krzystyniak szkolil adeptow. Wiec moim zdaniem panie redaktorze troszke sie pan zagalopowal z ta dobra praca z mlodzierza! Polonia wowczas stala na Pawlowicach + Dobruckim i grzechem bylo nie stawiac na mlodych zawodnikkow ktorzy juz potrafili bardzo duzo. Ale czy oni to potrafili od pana Michaelisa?

się Ryszard Bednarek i Janusz Michaelis którzy powołali Pilski Klub Żużlowy "Polonia". W 2004 roku zespół oparty głównie na zawodnikach niechcianych w innych klubach przystąpił do II ligi. Skończyło się na 5 miejscu zaraz przed TŻ Łódź który był ostatni. 2005- odeszli jedyni liderzy jacy zostali Pile. Zespół był najmłodszy w lidze i zawiódł . Pilanie zajeli 6 - ostatnie miejsce w lidze z zerowym dorobkiem. 2006- obiecanki prezesa ,że w nowym sezonie będzie lepiej były z palca wyssane. Pilanie znów zakończyli sezon na ostatnim - 9 miejscu z zerowym dorobkiem. To przekonało działaczy ,że nie ma sensu jeździć tak z roku na rok. Polonia się wycofała z ligi na 2007 rok ,postanowiła stawiać na młodzież i startować w lidze amatroskiej. I nie odsuneła ich nawet pikieta kibiców. Dlatego w listopadzie Maciej Witt i inni założyli Stowarzyszenie Żużlowe "Victoria" Piła. Klub ten rozwija się w dość szybkim tępie. Udało sie stworzyć drużyne ,która chciała przystąpić do rozgrywek Ligowych ale szanowny p. Michaelis nie rozwiązał Polonii, nie przekazał stadionu ,przez co Victoria musi jeździć na Golęcinie w Poznaniu, w Grudziądzu i Witnicy.O współpracy i połączeniu klubów nie chciał słyszeć. Jako działacz w okresie sukcesów miał opinię opoki tego sportu w Pile.Od roku 2004, z roku na rok tracił wiarygodność, a upór w sporze z Victorią całkowicie go zdewaluował, gdy ta w rozgrywkach ligi amatorskiej okazała się w lepsza od Polonii Michaelisa. A może zapytajmy 1-czy był żużlowcem? 2. wychowankowie z lat 2004-2008 Wszystko to co napisałem to już tylko historia o której skłonni jesteśmy zapomnieć, bo każdy ma prawo błądzić i popełniać błędy. Jeśli ponownie p. Janusz włoży całe swoje serce w to co autentycznie kochał i czemu poświęcił kawał swojego życia, to przy współpracy z Radkiem mogą być bardzo ciekawe efekty. I wtedy my mu do końca wybaczymy i zapomnimy.