Kempiński dla SportoweFakty.pl: Zawodnicy mają się "kochać" na torze

W rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Robert Kempiński opowiada o piątkowej prezentacji drużyny GKM-u, terminie wyjazdu na tor i atmosferze w zespole.

- Wrażenia naprawdę bardzo fajne. Taka prezentacja to sporo pracy i na początku trzeba się przed wszystkim zastanowić nad aspektem finansowym. Klub musi sobie przekalkulować i zobaczyć ile wynoszą koszty takiej prezentacji. Nie może być takiej sytuacji, że ktoś coś dorzuca do interesu. Jak widać kibice dopisali i słychać było ich głośny doping - ocenił imprezę w rozmowie z naszym portalem, Robert Kempiński.

Wszyscy zastawiają się, kiedy odbędzie się pierwszy trening na stadionie przy ulicy Hallera. Trener GKM-u Grudziądz cały czas powtarza, że przede wszystkim klub musi otrzymać licencję, a aura przez kilka dni musi okazać się naprawdę sprzyjająca. - Realny termin wyjazdu na nasz tor zależy od pogody i odbioru toru. W tym momencie trwają wszystkie prace związane z przygotowaniem owalu do jazdy, począwszy od montażu band. Jeżeli odbiór toru nastąpi przypuśćmy w środę, to następnego dnia wyjeżdżamy na tor. Oczywiście musi nam na to pozwolić pogoda - mówi Kempiński.

Piątkowa prezentacja była pierwsza okazją do porozmawiania z zawodnikami zagranicznymi. Reprezentanci GKM-u sprawiają wrażenie maksymalnie zmobilizowanych i o atmosferę w drużynie grudziądzcy kibice nie powinni się chyba martwić. - Myślę, że zawodnicy po pierwszych treningach i sparingach lepiej się zgrają. Moim zdaniem żużlowcy powinni się kolegować, ale to wszystko zależy od jazdy na torze. To na nim mają się "kochać" i jeden drugiemu ma pomagać - ocenił "Kempes".

Zdaniem Roberta Kempińskiego postawa zawodników na torze będzie budować atmosferę
Zdaniem Roberta Kempińskiego postawa zawodników na torze będzie budować atmosferę

W ubiegłym sezonie funkcję kapitana zespołu pełnił Australijczyk, Davey Watt. "Kangur" po trzech latach startów w klubie nad Wisłą postanowił odejść i związał się kontraktem z Lechmą Start Gniezno. Czy grudziądzcy włodarze wybrali już nowego kapitana? - Jeszcze nie. Być może zrobimy to wieczorem podczas kolacji klubowej (rozmowę przeprowadzono podczas piątkowej prezentacji - dop.red.) - zakończył trener grudziądzkiego klubu.

Źródło artykułu: