- Na razie nie wychylam się jakoś, żeby jeździć. Czekam co będzie z pogodą i gdzie w okolicy będzie jakiś dobry tor, wtedy się wybiorę na trening. Jest jeszcze trochę czasu i nie ma się co spinać - przekonuje 23-letni żużlowiec.
Szymon Kiełbasa jest jeszcze w trakcie budowania swojego zaplecza sprzętowego na tegoroczny sezon, ale gdy pogoda będzie sprzyjać wyjazdowi na tor, będzie na to gotowy. - Taki motor do pierwszych treningów mam gotowy, a jeśli chodzi o sprzęt na ligę, to jestem jeszcze w trakcie kompletowania - tłumaczy.
Wychowanek Unii Tarnów przeniósł się do KSM Krosno po dwóch sezonach spędzonych w Kolejarzu Rawag Rawicz. - Myślę, że udało się tu zbudować ciekawy skład. Nie jest najgorszy, a w II lidze zespoły są wyrównane. Zobaczymy jak to wyjdzie w sezonie - dodaje jeździec, który w tym roku będzie się legitymować KSM 6,74.
A jaki cel postawił sobie żużlowiec krośnieńskich Wilków na ten rok? - Przejechać sezon cało, zdrowo i z jak najlepszymi wynikami.