Mariusz Staszewski wstał o 2 w nocy by potrenować w Ostrowie

Mariusz Staszewski w środowy poranek zameldował się w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie wziął udział w treningu zespołu MDM Polcopper Ostrovia.

- Wstałem o godzinie 2 w nocy, by przyjechać do Ostrowa i pojeździć razem z chłopakami. Można powiedzieć, że to była taka rozgrzewka przed treningiem. Warunki były specyficzne, ale lepsze takie niż byśmy mieli wcale nie trenować - mówi "Stachu".

W kilku ośrodkach w Polsce zdecydowano się na treningi o wczesnej porze. Wtedy da się pokręcić kółka. Podobnie było w Ostrowie Wielkopolskim. - Tor był zamarznięty. Była to trochę taka jazda po lodzie. Nie ma jednak co narzekać, najważniejsze, że w końcu wsiedliśmy na motocykle i pojeździliśmy - mówi zawodnik MDM Polcopper Ostrovia.

- Trudno to nazwać treningiem. Daje to jedynie plus, że mieliśmy kontakt z motocyklem. O próbowaniu sprzętu na takim torze nie ma za bardzo mowy - powiedział Mariusz Staszewski.

Komentarze (6)
sibi-gw
27.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
...o Boże. 
avatar
ostry.pp
27.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a Mariusz jak zwykle szczerze.... i to jest najfajniejsze.
Pewnie że ani maszyn nie można spasować, ani wyczuć jaki będzie tor bo ten raczej lodowisko przypominał, ale plus tego treningu jest t
Czytaj całość
avatar
ORIGINAL FAKE
27.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
to straszne.... 
Sportowa2
27.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Poważna sprawa. A czy Stachu w nocy jak wstał może coś zjadł, wypił kawę lub herbatę lub zawitał do toalety. Normalnie tytuł jak w pudelku o celebrytach. hahaha