- Doszedłem do porozumienia z włodarzami klubu z Opola. Jeżeli nie znajdę się w podstawowej siódemce zespołu Unii, będę jeździł w drugoligowym Kolejarzu - zdradza.
Nie oznacza to jednak, że 19-latek zamierza łatwo złożyć broń w walce z innymi juniorami drużynowego mistrza Polski, w tym z nowym nabytkiem Mateuszem Borowiczem. - Nigdzie nie jest napisane, że akurat Mateusz ma być w składzie. Zadecyduje dyspozycja na torze i nic nie jest jeszcze przesądzone. Nie zamierzam patrzeć na to kto może pojechać w pierwszym składzie. Będę dążyć do tego, abym to był ja - wyjaśnia.
Swoją wiarę Lesiak opiera na dobrze przepracowanej zimie oraz przygotowaniu sprzętowym. - Trenowałem cały okres przygotowawczy bardzo ciężko pod okiem trenera Pawła Barana. Treningi odbywały się pięć razy w tygodniu. Ćwiczyliśmy na hali sportowej, pływaliśmy na basenie oraz biegaliśmy w terenie. Czuje się pewnie i wiem, że pod względem fizycznym jestem bardzo dobrze przygotowany. Silnikami natomiast w dalszym ciągu będzie zajmował się pan Sławomir Tronina, który obecnie pracuje i ulepsza je. Chciałem mu bardzo podziękować, ponieważ sprzęt jest perfekcyjnie przygotowany - tłumaczy Lesiak.