- Pierwsze testy z tytanem są już za nami. Mamy jeden silnik z częściami tytanowymi i testowaliśmy go w Gorican. Wiadomo, za nami pierwsze treningi i za dużo nie możemy po nich powiedzieć. Jest dobrze i zobaczymy jak to wszystko wyjdzie, gdy staniemy pod taśmą - powiedział w rozmowie z TVP Rzeszów Dawid Lampart.
Wychowanek rzeszowskiego klubu na ten moment posiada jedynie podrzędne części tytanowe. - Na razie mamy niewiele części tytanowych. Teraz czekamy na te główne, bo podobno korby się urywają, także z tego jeszcze nie korzystamy. Mamy tylko zawory, więc nie sprawia to większej różnicy. Jednak jakąś tam poprawę widać, bo ten silnik trochę lżej "chodzi" - zakończył zawodnik Żurawi.
Źródło: TVP Rzeszów