Jason Bunyan opuścił szpital
W szybkim tempie do zdrowia dochodzi Jason Bunyan. Zawodnik Rye House Rockets po tygodniowym pobycie w szpitalu został wypisany do domu, gdzie będzie przechodził rehabilitację.
Łukasz Witczyk
Kwiecień pechowo rozpoczął się dla Jason Bunyan. Uczestnik Grand Prix Nowej Zelandii podczas meczu pomiędzy drużynami Rye House Rockets i Ipswich Witches zanotował groźny upadek. Pierwsze diagnozy lekarzy nie były zbyt optymistyczne dla Brytyjczyka. Mówiły one o złamaniu żeber, przebitym płucu oraz połamanych kręgach. Jak się później okazało urazy Bunyana nie były aż tak groźne. Żebra żużlowca nie były mocno uszkodzone.
Po tygodniowym pobycie w szpitalu zawodnik Rakiet został wypisany do domu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i leczenie złamanych kręgów będzie przebiegać bez komplikacji, to Brytyjczyk na tor mógłby wrócić już w maju. Tyle szczęścia nie miał inny zawodnik Rye House Rockets, który również w starciu przeciwko Wiedźmom nabawił się kontuzji. Simon Lambert czeka na decyzję lekarzy, czy konieczna będzie operacja złamanej kostki.Kup bilet na 2023 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland – Warsaw. Kliknij tutaj i przejdź na stronę sprzedażową! -->>

Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
ryehouserockets.co
Komentarze (2)
-
sympatyk zuzla Zgłoś komentarz
super wiadomość powodzenia i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. -
Mr KaT CKM Zgłoś komentarz
Szczęścia? Chłop mógł skończyć na wózku, a nawet w piachu, a Pan to porównuje do złamanej kostki? Z dwojga złego wolałbym tę kostkę niż kręgi.