Czekają nas cięższe mecze - komentarze po spotkaniu Lechma Start Gniezno - Betard Sparta Wrocław

Premierowe zwycięstwo w Enea Ekstralidze odniósł w niedzielę Lechma Start Gniezno. Po meczu z Betard Spartą Wrocław czerwono-czarni dalecy byli jednak od huraoptymizmu.

Piotr Baron (menedżer Betard Sparty Wrocław): Gratulacje dla drużyny z Gniezna, bo dziś jechała doskonale. My mieliśmy za dużo wpadek, trochę defektów i ogólnie popełniliśmy sporo błędów. Myślę, że poprzeczkę zawiesiliśmy całkiem wysoko, bo mecz był dość wyrównany do pewnego momentu. Potem jednak przestało się to nam układać i w konsekwencji przegraliśmy.

Lech Kędziora (trener Lechma Startu Gniezno): Cieszymy się z tego zwycięstwa. O jego rozmiarach nie będę mówił, bo występ Betard Sparty w Toruniu pokazał, że należy liczyć się z tym zespołem. Przystąpiliśmy do meczu z respektem do rywala, wygraliśmy i jest to nasze pierwsze zwycięstwo w ekstraklasie. Czekają nas jednak cięższe mecze, musimy zatem jeszcze sporo pracować, choć mój zespół pojechał lepiej, niż kilka dni temu.

Tomasz Jędrzejak (Betard Sparta Wrocław): Mój dzisiejszy wynik uważam za słaby. Nie jestem z niego na pewno zadowolony. Mecz na początku był bardzo wyrównany - brakowało moich punktów, nie dawałem rady na tym torze i gospodarze byli ode mnie po prostu lepsi. Jedziemy dalej. Jak już mówiłem mecz był wyrównany, nie ustrzegliśmy się błędów i trzeba wyciągnąć z tego wnioski.

Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław): Znajomość toru na pewno trochę pomogła. Szkoda tych dwóch pierwszych biegów, nie pomogły nam również defekty mój i Petera Ljunga. Straciliśmy w ten sposób kilka punktów. Jestem bardzo zadowolony z ciepłego przyjęcia przez kibiców. Dziękuję.

Bjarne Pedersen (Lechma Start Gniezno): Spotkanie z Falubazem było bardzo ciężkie, nie ma jednak dla nas żadnego usprawiedliwienia. Dziś prawdopodobnie byliśmy lepiej przygotowani. Wiedzieliśmy, że potrzebujemy wygranej, aby wrócić do gry. Jestem bardzo zadowolony, że się nam to udało.

(): To był dla nas trudny mecz, dla mnie szczególnie - jeszcze rok temu walczyłem z tymi kolegami o punkty i tworzyliśmy zgrany kolektyw. Nam było bardzo potrzebne to zwycięstwo. Po ostatnim meczu sporo przemyślałem wraz z moim teamem. Były duże błędy w sprzęcie, te wiosenne jazdy wprowadziły zamęt. Zielona Góra nas "zmasakrowała", a mój występ był fatalny. Życzyłbym sobie utrzymać tę formę - na pewno będę dużo pracował nad sobą i sprzętem, aby tak było.

Komentarze (23)
avatar
Drylu
19.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Adamczak zrobił błąd z tą e-ligą. Jeszcze jest za słaby na walkę z najlepszymi. Zostałby w I lidze (np: w Łodzi) i byłby jednym z najskuteczniejszych rajderów. A tak to będzie grzał ławę albo p Czytaj całość
avatar
KOLEJARZ FAN
19.04.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Z Oskara juz jest pociecha a Lisek tez ma papiery na dobrego Raidera, troche pomocy i bedzie dobrze. Wogole moim zdaniem juniorzy to nie bedzie wasz najwiekszy problem. 
avatar
TATANKA
19.04.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
ADAMCZAK POKAZAL SIE Z DOBREJ STRONY LECZ PKT-C TRZEBA W KAZDYM MECZU -DOBRY SPRZET I MIEJSCE W SKLADZIE MA PEWNE.A TERZ PEWNIE DO LESZNA TRZEBA POSTAWIC NA DOSWIADCZENIE KTORE MA SWIDER 
avatar
PGN Tomek
19.04.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Adamczak mimo braku odpowiedniej zdobyczy punktowej pokazał się z bardzo dobrej strony: waleczny, ambitny, kąsający do ostatnich metrów. Lisek też pokazał lwi pazur - sest bardziej bojowy niż O Czytaj całość
avatar
Dzikus
19.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
za wczesnie ten mecz, gdyby był o 19.00 efekt oświtlenia byłby dłuższy :D